Więc wiem, że prawdopodobnie dostanę dużo krytyki za sugerowanie tego, ale zdecydowanie uważam, że ten antologiczny kawałek, którego reżyserem był Romero, głównie przy wsparciu Stephena Kinga, jest…
Więc wiem, że prawdopodobnie dostanę dużo krytyki za sugerowanie tego, ale zdecydowanie uważam, że ten antologiczny kawałek, którego reżyserem był Romero, głównie przy wsparciu Stephena Kinga, jest najlepszym dziełem Romero poza jego siedmioma filmami o zombie (z których jak dotąd widziałem pięć). Jeden z najlepszych od jednego reżysera - i stawia w cień o wiele bardziej obchodzony 'Twilight Zone: The Movie', który wyszedł około tego samego czasu. Zdecydowanie coś do zakupu i ponownego obejrzenia, dla miłośników horroru. Lata 80. nie były takie złe...