Delta Damage! Delta Force jest reżyserowana przez Menahema Golama, a Golam współtworzy scenariusz z Jamesem Brunerem. W rolach głównych występują Chuck Norris, Lee Marvin, Joey Bishop, Robert…
Delta Damage! Delta Force jest reżyserowana przez Menahema Golama, a Golam współtworzy scenariusz z Jamesem Brunerem. W rolach głównych występują Chuck Norris, Lee Marvin, Joey Bishop, Robert Forster, George Kennedy, Robert Vaughn i Shelley Winters. Muzykę skomponował Alan Silvestri, a zdjęcia wykonał David Gurfinkel. Film jest bardzo luźną adaptacją prawdziwego porwania TWA w Atenach w 1985 roku, wykonaną w czysto fantastycznym stylu Hollywoodu. Okazał się być ostatnim filmem twardego aktora Lee Marvina, który niestety zmarł rok później, niestety nie okazało się to odpowiednim pożegnaniem dla niego. Wszystkie elementy były obecne, gwiazdorska obsada, na czele z jedną z gwiazd filmów akcji lat 80. i gorący temat historii, odpowiedni do poważnej dramy i ekscytacji. Niestety, film nie spełnia obietnicy bycia czymś istotnym. Jednak jeśli jesteś fanem filmów akcji, który nie robi zamieszania związane z polityczną poprawnością, sloganami i nadmiernym machaniem flagą, to jest dużo zabawy. Po odcięciu aspektów politycznych (rah rah rah), jest to kreskówka Norrisa, podczas gdy Marv dostaje ostatnią przyzwoitą wypłatę. Akcja jest dobrze złożona, wszystko jest szalone, wspaniale, zwłaszcza gdy Norris jest na pierwszym planie. Czy to walka wręcz czy szaleństwa na motocyklu (wyrzutnie rakiet, o matko!), jest to nadmiernie radosne. Tak! Jest tu mnóstwo sera, zwłaszcza gdy ludzka dramat pierwszej godziny ustępuje męskiemu grabieżowi, podczas gdy ścieżka dźwiękowa Silvestriego jest irytująca i irytująco chwytliwa - bardziej brzmi, jakby powinna być w filmie Brat Pack lat 80. - i nie możesz nie być zirytowany tym, że praktycznie wszystkie wielkie nazwiska w obsadzie drugoplanowej są źle zmarnowane! Smutno też patrzeć na słabnącego Marvina, wyniszczonego lata nikotyną i alkoholem, to nie jest sposób, w jaki chcemy go zapamiętać i dlatego jesteśmy zobowiązani nie robić tego. Mimo to, wybacz mu jego wady i przyjmij ekscytujący kukurydzany, bo tutaj jest nadal dobra zabawa. Oczywiście, pod warunkiem, że masz skłonność do takich filmów na pierwszym miejscu! 6/10