Gracz i jego cel naukowy. Szczerze mówiąc, to jest pierwszy film Terry'ego Gilliama, który mi się nie podobał. Bardzo mi przykro, że muszę tak nisko ocenić ten film. Dosłownie nie było w nim żadnej…
Gracz i jego cel naukowy. Szczerze mówiąc, to jest pierwszy film Terry'ego Gilliama, który mi się nie podobał. Bardzo mi przykro, że muszę tak nisko ocenić ten film. Dosłownie nie było w nim żadnej historii. Tylko zdezorientowana postać i wydarzenia wokół niego rozwijają się w dziwny sposób. Postaci, otoczenie, myślałem, że ma potencjał. Wizualnie był to ten sam styl filmowy Terry'ego Gilliama, ale scenariusz nie zdołał mieć imponujących rozwojów. Niemniej jednak Christopher Waltz był bardzo dobry. To, że to bardziej była opowieść gracza, jest tym, co mnie odrzuciło. Widząc tytuł, spodziewałem się czegoś genialnego albo zawiłego. Choć przez większość filmu to główny bohater trzymał dżojstik i próbował osiągnąć cel naukowy. Część z Melanie Thierry była dobra. Przyniosła trochę radości, ale nie zakończyła się właściwie. Film nie zdobył uznania wśród widzów. Głównie otrzymał mieszane recenzje. Ale uważam, że był poniżej przeciętnej, zwłaszcza pochodząc od tak wielkiego reżysera. _3/10_