Dobry film... Wiem, jestem bardziej zaskoczony niż ktokolwiek inny! Przez duże części 'The Perfect Man' pytałem siebie, czy mi się to podoba, i wyraźnie myślę, że chyba tak. Aktorstwo nie jest wcale…
Dobry film... Wiem, jestem bardziej zaskoczony niż ktokolwiek inny! Przez duże części 'The Perfect Man' pytałem siebie, czy mi się to podoba, i wyraźnie myślę, że chyba tak. Aktorstwo nie jest wcale świetne, ale humor i przede wszystkim serdeczne narracje naprawdę trafiają - czego się nie spodziewałem. Jednym z moich głównych obaw była kwestia, jak połączą fabułę, podobało mi się, jak to układali, ale nie miałem wiary, że zakończą to dobrze. Niestety, prawdopodobnie miałem rację, ponieważ zakończenie nie jest najlepsze. Jednak wciąż jest tam wzruszająca historia wpleciona pomiędzy przeciętność. Jak już wspomniałem, talent na ekranie nie jest niczym godnym pochwały. Hilary Duff (Holly) i Heather Locklear (Jean) są najbardziej godne uwagi, gdyż prowadzą całkiem niezłą obsadę aktorską. Zazwyczaj te filmy są obsadzone przed fabułą, w tym przypadku jest właśnie odwrotnie. Zdecydowanie wpasowuje się w ocenę, którą mu przyznaję, ale nie mogę zaprzeczyć, że udało mi się połączyć z historią między Holly a Jean, co podnosi go w górę.