Bez Litości
Dostępne na
Netflix

Bez Litości The Equalizer

7.3 /10
9,352 ocen
2014 132 min Wydany

W filmie 'Bez Litości' Denzel Washington gra McCalla, człowieka, który odciął się od tajemniczej przeszłości, by rozpocząć nowe, spokojne życie. Ale kiedy spotyka Teri, młodą dziewczynę, zmuszoną do współpracy przez niebezpiecznych rosyjskich gangsterów, nie może pozostać bezczynny - musi jej pomóc. Uzbrojony w pewne umiejętności, które pozwalają mu zemścić się na każdym, kto jest okrutny wobec bezbronnych ludzi, McCall rezygnuje z narzuconej sobie izolacji, by zaprowadzić sprawiedliwość.

Bez litości - Kolekcja

Ekipa

Stanowisko Nazwy
Reżyser Reżyser Antoine Fuqua
Producent Producent Denzel Washington , Richard Wenk , Steve Tisch , Todd Black , Jason Blumenthal , Tony Eldridge , Mace Neufeld , Alex Siskin , Michael Sloan
Scenarzysta Scenarzysta Richard Wenk
Koproducent Koproducent Lance Johnson
Producent pomocniczy Producent pomocniczy Molly Allen , Kat Samick
Producent wykonawczy Producent wykonawczy David Bloomfield , Ezra Swerdlow , Ben Waisbren
Kompozytor muzyki oryginalnej Kompozytor muzyki oryginalnej Harry Gregson-Williams
Operator zdjęć Operator zdjęć Mauro Fiore
Montażysta Montażysta John Refoua
Logo Firma
Columbia Pictures US
Village Roadshow Pictures US
Escape Artists US
Mace Neufeld Productions US
LStar Capital US
Lonetree Entertainment US
Język
English
Recenzje (5)

Co sądzą inni widzowie

73 %
Średnia ocena
5
Łącznie recenzji
mspanther
mspanther
23. 10. 2017
80%

Obejrzałem film wczoraj wieczorem, trzymał mnie przy nim chociaż fabuła była dość przewidywalna. Wielki zły facet, cichy dobry facet, bezradne ofiary, zły facet dostaje to co mu się należy. Ogólnie…

Obejrzałem film wczoraj wieczorem, trzymał mnie przy nim chociaż fabuła była dość przewidywalna. Wielki zły facet, cichy dobry facet, bezradne ofiary, zły facet dostaje to co mu się należy. Ogólnie film mi się podobał, ale znowu, ja lubię wszystko, w czym gra Denzel.

Per Gunnar Jonsson
Per Gunnar Jonsson
10. 05. 2018
80%

Dla mnie był to bardzo rozrywkowy film o samarytaninie. Denzel Washington jest doskonały w swojej roli jako zimny i obliczający, ale zarazem współczujący samarytanin. Film jest wolniejszy niż wiele…

Dla mnie był to bardzo rozrywkowy film o samarytaninie. Denzel Washington jest doskonały w swojej roli jako zimny i obliczający, ale zarazem współczujący samarytanin. Film jest wolniejszy niż wiele innych filmów tego gatunku, ale to nie czyni go nudnym, a gdy akcja się rozpoczyna, jest mierzona (dla filmu tego gatunku) i dobrze wykonana. Główny wątek stawia McCalla przeciwko prawdziwemu psychopatycznemu rosyjskiemu egzekutorowi. Nikt nie może powiedzieć, że ten film nie miał dobrze zagranej postaci złego faceta. Rola jest dosyć dobrze odegrana. Ten gość jest przerażający, że tak powiem. Nie wspominając o przemocy oczywiście, ale McCall też jest, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Jedną rzeczą, która mi się w tym filmie podobała, jest to, że McCall nie jest jednym z typowych biegających, wyglądających groźnie i bijących złych facetów w okresowych wybuchach przemocy stereotypów. McCall zawsze jest spokojny, obliczający, zachowuje się inteligentnie i złoczyńcy prawie nigdy nie zdają sobie sprawy z błędu, który właśnie popełnili, aż jest dość późno. Oczywiście, zdolność McCalla do pokonywania złoczyńców, zwykle bez odniesienia obrażeń, jest graniczna z nadnaturalnością, ale co tam, to przecież fikcja. Całkowicie realistyczne filmy rzadko są zabawne, przynajmniej nie filmy tego gatunku. Ogólnie rzecz biorąc, uważam ten film za dość rozrywkowy. W pewnym sensie to zwykły materiał o samarytaninie, który akurat lubię, ale z drugiej strony nie jest to twój normalny, przeciętny film o samarytaninie dzięki zimnemu, obliczonemu i inteligentnemu przedstawieniu McCalla przez Denzela Washingtona.

Gimly
Gimly
20. 01. 2019
70%

Oczekiwałem całkiem dobrego, dostałem bardzo dobrego. Nie mogę nazwać _The Equaliser_ idealnym filmem, ale lubię mieszankę treści jak ta. Ostateczna ocena: ★★★½ - Bardzo mi się to podobało.…

Oczekiwałem całkiem dobrego, dostałem bardzo dobrego. Nie mogę nazwać _The Equaliser_ idealnym filmem, ale lubię mieszankę treści jak ta. Ostateczna ocena: ★★★½ - Bardzo mi się to podobało. Zdecydowanie polecam poświęcić mu swój czas.

r96sk
r96sk
09. 09. 2022
80%

Denzel Washington ratuje dzień. W filmie 'The Equalizer' nie ma niczego, co uważałbym za specjalne, ale dzięki typowo doskonałemu występowi głównej postaci Washingtona nadal świetnie się bawiłem…

Denzel Washington ratuje dzień. W filmie 'The Equalizer' nie ma niczego, co uważałbym za specjalne, ale dzięki typowo doskonałemu występowi głównej postaci Washingtona nadal świetnie się bawiłem oglądając tę premierę z 2014 roku. To świetne przedstawienie Denzela, co nie jest niespodzianką, biorąc pod uwagę, że jest - obok Leonarda DiCaprio - moim ulubionym aktorem. Poza tym, to dość standardowy film akcji o zemście, który prawdopodobnie trwa nieco za długo i zawiera kilku łatwo zapominanych, ale solidnych, postaci pomocniczych, zwłaszcza w przypadku dość przeciętnych złoczyńców. Muzyka jest również standardowa, ale poprawia się ku końcowi dzięki ostatniemu podkładowi muzycznemu i ścieżce dźwiękowej na końcu. Ogólnie rzecz biorąc, warto obejrzeć dzięki Denzelowi. Mam nadzieję, że kontynuacja, mimo że nadal z udziałem najlepszego aktora, będzie bardziej zrównoważonym wysiłkiem - chyba niedługo to zobaczę!

CinemaSerf
CinemaSerf
25. 02. 2025
70%

McCall (Denzel Washington) znalazł schronienie przed swoją bogatą przeszłością, pracując w sklepie z materiałami budowlanymi i dbając o swoje własne sprawy. Ta spokojna egzystencja jest jednak…

McCall (Denzel Washington) znalazł schronienie przed swoją bogatą przeszłością, pracując w sklepie z materiałami budowlanymi i dbając o swoje własne sprawy. Ta spokojna egzystencja jest jednak zagrożona, gdy jego koleżanka Teri (Chloë Grace Moretz) trafia do szpitala po konflikcie z tajemniczym złoczyńcą. McCall postanawia się zemścić, a jego skrupulatna odwet przyciąga uwagę równie kalkulującego Teddy'ego (Martin Csokas), który wydaje się mieć armię do dyspozycji, z którą McCall próbuje znaleźć różne sposoby na ich zabójstwo, grając w niebezpieczną grę w kotka i myszkę. Tutaj naprawdę nie ma dużego zagrożenia. Wiemy, jak to się skończy, ale po drodze Washington i Csokas tworzą dość skuteczny stopień grozy dzięki dużym ilościom słabo oświetlonej fotografii i dość brutalnej brutalności. Oczywiście dowiadujemy się trochę więcej o tym, dlaczego nasz ninja stał się samotnikiem, ale jest to raczej dostarczone dla odniesienia niż aby nas pogrążyć w bagnie sentymentu i tutaj naprawdę jest niewiele, co by nas odwróciło od samego thrilleru zemsty, który dobrze się sprawdza. Brakuje nam tego małego dzwoneczka, który kiedyś towarzyszył Edwardowi Woodwardowi, gdy był "Wyrównywaczem", ale poza tym pozwala Washingtonowi rozkwitać w swojej najbardziej zabójczej wersji, gdzie mniej znaczy więcej.

7.3

Głosowano 9352×

50% Średnia
0% 50% 100%
0/500