Bez znaczenia, ile razy to oglądam, zawsze trochę płaczę na końcu!
Bez znaczenia, ile razy to oglądam, zawsze trochę płaczę na końcu!
Młody chłopiec tworzy bałwana w Wigilię, który o północy ożywa i zabiera go w magiczną przygodę na Biegun Północny, aby spotkać się z Mikołajem.
Older James / Narrator (uncredited)
Older James (re-released version) (uncredited)
Narrator (Alternate Version) (uncredited)
Father Christmas - 20th Anniversary version (titlesvoice) (uncredited)
Stanowisko | Nazwy |
---|---|
Reżyser Reżyser | Dianne Jackson |
Producent Producent | John Coates |
Producent wykonawczy Producent wykonawczy | Iain Harvey |
Montażysta Montażysta | John Cary |
Storyboard Storyboard | Dianne Jackson , Hilary Audus , Joanna Fryer |
Animacja Animacja | Dianne Jackson , Dave Livesey , Alan Ball , Hilary Audus , Roger Mainwood , Joanna Fryer , Tony Guy , Arthur Button , Eddie Radage , John Offard |
Nadzorujący reżyser animacji Nadzorujący reżyser animacji | Jimmy T. Murakami |
Projektant tła Projektant tła | Joanna Fryer , Paul Shardlow |
Logo | Firma |
---|---|
![]() |
Channel 4 Television
GB
|
TVC London
GB
|
|
Snowman Enterprise
|
Język |
---|
No Language |
Co sądzą inni widzowie
Bez znaczenia, ile razy to oglądam, zawsze trochę płaczę na końcu!
Bez znaczenia, ile razy to oglądam, zawsze trochę płaczę na końcu!
Czasami to nie jest tylko sam film, ale towarzyszące wspomnienia, które wywołuje, sprawiają, że coś jest sukcesem. Pamiętam, jak moja zmarła mama zawsze upewniała się, że siadamy przed telewizorem na…
Czasami to nie jest tylko sam film, ale towarzyszące wspomnienia, które wywołuje, sprawiają, że coś jest sukcesem. Pamiętam, jak moja zmarła mama zawsze upewniała się, że siadamy przed telewizorem na Boże Narodzenie, aby obejrzeć to - i pewnie widzieliśmy to co roku przez około 30 lat! Dlaczego? Otóż, to jest niezwykle przyjemna animacja, przedstawiająca młodego chłopca, który buduje bałwana, tylko po to, aby ożył i zabrał go na kilka przygód w Wigilię - w tym spotkanie i trochę ceilidhu z Mikołajem - zanim niestety rano przychodzi rzeczywistość. Poza wprowadzeniem od bardzo przystojnego Davida Bowiego reszta audio należy do mistrzowskiej ścieżki dźwiękowej Howarda Blakea (z odrobiną pomocy od Petera Auty'ego) i animacja jest psotna i świetna. Niewątpliwie istnieją bardziej wyrafinowane animacje - prawie 40 lat później; ale ta ma urok i niewinność, które sprawiają, że świetnie zdaje egzamin z czasem.