Zawsze jest następne coś, Maggie. I to zabierze człowieka. Zaginiony jest reżyserowany przez Rona Howarda i zaadaptowany przez Kena Kaufmana z powieści Ostatnia jazda napisanej przez Thomasa Eidsona.…
Zawsze jest następne coś, Maggie. I to zabierze człowieka. Zaginiony jest reżyserowany przez Rona Howarda i zaadaptowany przez Kena Kaufmana z powieści Ostatnia jazda napisanej przez Thomasa Eidsona. W rolach głównych występują Tommy Lee Jones, Cate Blanchet, Eric Schweig, Evan Rachel Wood, Jenna Boyd, Ray McKinnon, Val Kilmer i Aaron Eckhart. Muzykę skomponował James Horner, a za zdjęcia odpowiadał Salvatore Totino. Nowy Meksyk 1885 roku i pionierski lekarz Maggie Gilkeson (Blanchet) musi poprosić o pomoc swojego odludnego ojca Samuela Jonesa/Chaa-duu-ba-its-iidana (Lee Jones), gdy jej najstarsza córka zostaje porwana przez Pesh-Chidina/El Brujo (Schweig), apaczkiego czarownika, który sprzedaje dziewczyny do prostytucji. Oczywista wariacja na film Johna Forda The Searchers, Zaginiony umknął uwadze fanów westernów, którzy byli wielokrotnie obsługiwani przez Obóz od Kevina Costnera wydany w tym samym roku. Był klapą kasową; co w gatunku, który rzadko osiągnął wielkie wysokości w nowoczesnych czasach, jest mało zaskakujące, ale odrzucić film Howarda jako tandetę jest po prostu nieprawidłowe. Występujący również są wart swojej ceny. Blanchet daje postaci siłę i warstwy jako Maggie, emocjonalnie zimna, zmuszona odłożyć rodzinne sprzeczki na bok i wziąć broń jako zachodnia bohaterka, a Wood równie dobrze radzi sobie z przekształceniem się z irytującego waif do śmiałej babe. Tommy Jones dobrze się bawi, gdy znajduje rolę kowboja, która pasuje do jego szorstkich cech, cech, które imponująco współgrają z surowymi zdjęciami Salvatore z krajobrazami. Oczywiście wszystko sprowadza się do zepsutej rodziny, która zbiera się pod presją. Ale jako kwartet, i z wstrętnym zwrotem Schweiga jako "potwora" wśród nich, funkcjonują tak dobrze, że wszystkie łuki postaci są zagrane zręcznie i cieszą zmysły. Należy także docenić użycie autentycznego języka apaczów przez niektórych aktorów, miły akcent, który pokazuje reżysera traktującego materiał poważnie. Dostępnych jest kilka zakończeń do obejrzenia na DVD itp., ale to, które Howard wybrał do ogólnego wydania, jest właściwe. Być może nie niesie żadnych wielkich niespodzianek, biorąc pod uwagę reputację i dotychczasową twórczość reżysera, ale dobrze działa w kontekście historii i tonu epoki utrzymanego przez cały czas. Więc to bezpieczny film, bardzo dobrze zrealizowany i skutecznie opowiadający swoją historię w strukturze i wersie. Gdyby tylko scenariusz ośmielił się podjąć kilka większych ryzyk, na pewno nie byłby to taki finansowy upadek, jaki był. Spróbuj i może znajdziesz tyle do polubienia, co ja znalazłem. 7/10