Zły film, raczej nie będę go oglądać ponownie i nie mogę polecić, chyba że akurat bardzo chcesz zobaczyć biedną wersję "Kevin sam w domu" w odwrotności. Prawdopodobnie widziałem to już wcześniej, ale…
Zły film, raczej nie będę go oglądać ponownie i nie mogę polecić, chyba że akurat bardzo chcesz zobaczyć biedną wersję "Kevin sam w domu" w odwrotności. Prawdopodobnie widziałem to już wcześniej, ale nie pamiętam, a kiedyś czytałem "Dennisa Rozrabiaka" w gazetach z komiksami, nie mogę powiedzieć, że byłem wtedy nawet tak dużym fanem. A może teraz jestem zbyt zrzędliwym starym człowiekiem, ale ten mały smarkacz jest na granicy zła swoim głupim zachowaniem. Stary człowiek też jest dupkiem, ale w dużej mierze reaktywny. Nawet nie pamiętam nieuchronnego, wzruszającego rozwiązania, kiedy dziecko znowu kłamie starcowi na końcu filmu. To jak oglądanie dokumentu o seryjnych mordercach: to jest postać socjopatyczna i cieszę się, że nie mamy współczesnych wersji tego, przynajmniej nie, które bym widział.