Kiedy „Billy” (Robert Downey Jr.) traci swoją licencję pilota po żywej haniebności, znajduje się pracujący w zniszczonym wojennym Laosie z zespołem w „Air America”. Jest to operacja wspierana przez…
Kiedy „Billy” (Robert Downey Jr.) traci swoją licencję pilota po żywej haniebności, znajduje się pracujący w zniszczonym wojennym Laosie z zespołem w „Air America”. Jest to operacja wspierana przez CIA, składająca się z zróżnicowanej grupy pilotów, których zadaniem jest latać z zaopatrzeniem do lokalnych wiosek. To tam spotyka „Gene’a” (Mel Gibson) i tam też zdaje sobie sprawę, że nie tylko jest tam dość niebezpiecznie, ale że jego pracodawcy są zaangażowani w handel narkotykami w dość dużym stopniu i dlatego jest to jeszcze bardziej ryzykowne - jeden z jego kolegów zajmuje się także nielegalnym przemytem broni. Akcja rozwija się wystarczająco szybko, ale cała sprawa ma raczej komiksowe uczucie. Scenariusz jest słaby, tematy zbyt często się powtarzają, a na ekranie brakuje chemicznej reakcji, gdy przygody dość niezdarnie się toczą w towarzystwie raczej nijakiego stylizowanego soundtracku AOR. Możemy przyznać, że wydaje się, że Gibson dobrze się bawi, zawsze miło jest zobaczyć, jak Burt Kwouk demonstrował, jak mało zróżnicowane zdolności miał jako aktor - zawsze wyglądając zdezorientowany, ale poza tym wszystko, czego brakuje, to Charlie Sheen.