Zabawny film. 'Nowy cesarz' moim zdaniem nie ma świetnej fabuły, niesamowitej muzyki ani niesamowitej animacji. To wszystko jest w porządku, ale to humor sprawia, że ten film jest interesujący. To…
Zabawny film. 'Nowy cesarz' moim zdaniem nie ma świetnej fabuły, niesamowitej muzyki ani niesamowitej animacji. To wszystko jest w porządku, ale to humor sprawia, że ten film jest interesujący. To nie jest film na śmiech, ale od początku do końca bawiła mnie jego zabawna natura. Założenie jest bardzo głupie, co działa na jego korzyść, z mnóstwem rzeczy, które nie do końca się zgadzają, nawet odnosi się do tego w trzecim akcie. To tylko dodaje do zabawy, wiedzą, że to bezmyślne 78 minut i sprawiają, że działa. Powód, dla którego wychodzi tak dobrze, to dzięki Davidowi Spadeowi i Johnowi Goodmanowi. Spade jest doskonały jako Kuzco, przynoszący idealną dawkę dowcipu samolubnemu cesarzowi. Goodman jest jednak ogólną gwiazdą, bardzo podobał mi się w roli Pachy. Patrick Warburton jest również przyzwoity jako Kronk. To wszystko sprawia, że oglądanie jest bardzo przyjemne, będziesz mieć dobrą zabawę, jeśli po prostu usiądziesz i się tym rozkoszujesz - tak jak ja.