Pot jest tylko występek. Dekapitacja wydaje się być nieco zbyt surowa. Relikwia jest reżyserowana przez Petera Hyamsa i oparta na bestsellerowej powieści napisanej przez Douglasa Prestona i Lincolna…
Pot jest tylko występek. Dekapitacja wydaje się być nieco zbyt surowa. Relikwia jest reżyserowana przez Petera Hyamsa i oparta na bestsellerowej powieści napisanej przez Douglasa Prestona i Lincolna Childa. W filmie występują Tom Sizemore, Penelope Ann Miller, James Whitmore i Linda Hunt. Muzykę skomponował John Debney.
Gimly
26. 07. 2020
50%
Więcej niż trochę naprawdę zabawnych dialogów, i myślę, że stworzenie miało całkiem fajny design... Jestem całkiem pewny? Nie jestem jednak pewien, ponieważ za każdym razem, gdy się pojawi, jest…
Więcej niż trochę naprawdę zabawnych dialogów, i myślę, że stworzenie miało całkiem fajny design... Jestem całkiem pewny? Nie jestem jednak pewien, ponieważ za każdym razem, gdy się pojawi, jest praktycznie w zupełnej ciemności.
CinemaSerf
12. 07. 2024
60%
Linda Hunt jest kuratorką muzeum 'Cuthbert', która zawsze szuka sposobów na zdobycie gotówki. Duża zbiórka charytatywna z burmistrzem i innymi ważnymi osobami jest jej najwyższym priorytetem, ale…
Linda Hunt jest kuratorką muzeum 'Cuthbert', która zawsze szuka sposobów na zdobycie gotówki. Duża zbiórka charytatywna z burmistrzem i innymi ważnymi osobami jest jej najwyższym priorytetem, ale może to zostać pokrzyżowane, ponieważ porucznik policji 'D'Agosta' (Tom Sizemore) bada dziwne śmierci, przy których ciała zostały okradzione z hipotalamów! Tymczasem naukowiec 'Margo' (Penelope Ann Miller) bada ciało dużego chrząszcza, którego zmiażdżyła (w końcu znalazła dobre zastosowanie dla półtonowej książki chemicznej!), które wydaje się mieć hybrydową DNA chrząszcza i jaszczurki. Łączy się z detektywem i bardzo szybko znajdują się w piwnicy muzeum, gdzie wszystko zaczyna się sypać, a biedna stara 'Cuthbert' odkrywa, że jej wielkie luksusowe wydarzenie zmienia się w coś zupełnie bardziej niebezpiecznego (i mokrego!). To wszystko dość kiepskie, z przeciętną obsadą, która przedstawia historię, która jest stara jak świat. Efekty wizualne ku końcowi trochę to ożywiają, ale nie wystarczająco, aby zapobiec temu, aby nie zawiodło na każdym froncie. Hunt dodaje niewiele poza okazjonalnym wzruszeniem ramion i zgryźliwym żartem, a Sizemore po prostu nie dostarcza wystarczająco silnych występów z słabym i pozbawionym tempa scenariuszem, z którym musi pracować. Trochę to jak odcinek 'Stargate', tylko dłuższy, znacznie dłuższy.