Udany pisarz "Ingrid" (Julianne Moore) podpisuje kilka książek, gdy jedna z jej przyjaciół informuje ją, że stara przyjaciółka "Martha" (Tilda Swinton) cierpi na raka. Po odwiedzinach w szpitalu…
Udany pisarz "Ingrid" (Julianne Moore) podpisuje kilka książek, gdy jedna z jej przyjaciół informuje ją, że stara przyjaciółka "Martha" (Tilda Swinton) cierpi na raka. Po odwiedzinach w szpitalu odkrywa, że sytuacja nie wygląda najlepiej i w ciągu następnych dni obie zaczynają się zbliżać, dzieląc się tajemnicami i stając się dość wzajemnie zależne. Gdy eksperymentalne leczenie zawodzi, była reporterka wojenna "Martha" przedstawia dość śmiały plan swojej przyjaciółce, który wymaga od nich odwrotu do cichej posiadłości w Woodstock, gdzie weźmie sprawy w swoje ręce. Początkowo dość nieufna wobec tego planu, "Ingrid" musi zdecydować, czy chce pomóc - z wszystkimi konsekwencjami moralnymi i prawnymi, i zwraca się do byłych chłopaków obu tych kobiet "Damiana" (John Turturro) o radę, gdy zmaga się ze swoim sumieniem. Koncept tutaj jest naprawdę wzruszający, zwłaszcza w kontekście ożywionych dyskusji tutaj w Wielkiej Brytanii na temat praw terminalnie chorych do podejmowania własnych decyzji bez obawy, że ci, których zostawią, będą prześladowani przez prawo lub fanatyków, ale nie mogę powiedzieć, że polubiłam prezentację czy styl. Zbyt wiele dialogów między dwiema kobietami wydaje się być bardziej skierowanych na wypełnienie publiczności niż na budowanie relacji między nimi. Rzeczy, o których jedna musiałaby wiedzieć o drugiej, są prezentowane w zbyt sterylny sposób, a czasami zastanawiałam się, czy nie ma tam także dość dubbingu. Cała sprawa naprawdę zajmuje się niektórymi poważnymi kwestiami emocjonalnymi w dość sterylnym stylu. Obie aktorki grają mocno, ale ich dynamika nie jest przekonująca - no, przynajmniej dla mnie nie była, a nadmiar słów trochę udusił emocjonalny wpływ, jaki film mógłby wywrzeć. Alex Høgh Andersen zdejmuje swoje wikingowskie skóry, aby na chwilę przypomnieć nam o okropnościach wojny w Wietnamie, ale w przeciwnym razie to głównie dwie postaci radzące sobie z sytuacją, której wszyscy się obawiamy, tylko niezbyt przekonująco.