Czwórka biznesmenów z Atlanty organizuje wyprawę do niedostępnych terenów Appalachów. Chcą na chwilę uciec od cywilizacji i przeżyć prawdziwą męską przygodę, oddając się polowaniom, wędkowaniu i poznawaniu dzikiej przyrody. Nie podejrzewają, że wyprawa w nieznane przekształci się w dramatyczną walkę o przetrwanie.
To było niezwykłe i wystraszyło mnie. Książkę przeczytałem wieki temu, prawdopodobnie w 1988 roku, na pierwszym roku studiów, kiedy zdobywałem mój pierwszy stopień. Nie jestem fanem Burt Reynoldsa i…
To było niezwykłe i wystraszyło mnie. Książkę przeczytałem wieki temu, prawdopodobnie w 1988 roku, na pierwszym roku studiów, kiedy zdobywałem mój pierwszy stopień. Nie jestem fanem Burt Reynoldsa i widziałem tylko dwa inne dzieła Boormana (wspaniały 'Point Blank' i nie tak wspaniały 'Egzorcysta II: Herezja'), więc nie spieszyłem się aby wyjść i zobaczyć film. Duży błąd z mojej strony, szczerze powiedziawszy.
John Chard
11. 08. 2016
100%
Brutalny, piękny i genialny. Czterech przyjaciół z Atlanty - Lewis (Burt Reynolds), Ed (John Voight), Bobby (Ned Beatty) i Drew (Ronny Cox) postanawiają zjechać kajakiem rzekę Cahulawassee w dziczy…
Brutalny, piękny i genialny. Czterech przyjaciół z Atlanty - Lewis (Burt Reynolds), Ed (John Voight), Bobby (Ned Beatty) i Drew (Ronny Cox) postanawiają zjechać kajakiem rzekę Cahulawassee w dziczy Georgii. Widzą to jako test męskości, chcą także doświadczyć tej części natury, zanim cała dolina zostanie zalana ze względu na planowaną budowę tamy i jeziora. Ale niebezpieczeństwa natury nie są jedynymi niebezpieczeństwami w ich otoczeniu, wrogo nastawieni ludzie z lasu przynoszą kolejny wymiar terroru. Właśnie takie filmy jak Deliverance czasami cierpią z powodu swojej reputacji. Podobnie jak Straw Dogs i filmy lat 70. tego typu, podniecenie i obietnica nieustającego piekła często nie są dostarczane oczekującej nowoczesnej publiczności. Co jest szkoda, ponieważ Deliverance jest jednym z najlepszych, najbardziej ponurych, brutalnych i pięknych filmów lat 70. Brytyjski reżyser John Boorman stworzył twardy i potężny film o mężczyznach poza swoim środowiskiem, a więc poza swoją ligą. Każdy z mężczyzn wyrusza na początku w podróż, która jest testem męskości, ale każdy jest zmuszony rozłożyć swoją wartość, i wkrótce chodzi bardziej o przetrwanie, gdy to śmiertelne przygody się toczy. Boorman, wspierany przez operatora Vilmosa Zsigmonda, namalował surowy i zdradliwy krajobraz, niezdobyty przez mieszczuchów, ale zamieszkiwany przez wciąż innych, którzy nie lubią sposobu, w jaki przyjeżdżają miastowi z ich machistycznymi postawami. Jest tu kilka drobnych skaz, metafory są ciężkie (Wietnam wydaje się być latami 70. standardem), podczas gdy obawy ekologiczne są jedynie sugerowane, nie są tak wyraźne jak w powieści. Boorman wyraźnie się zgodził. 10/10
Bazzjazz
16. 07. 2018
90%
Scena z banjo wciąż mnie nawiedza! Nie ma znaczenia scena z Nową pięknością. Wspaniały film.
Scena z banjo wciąż mnie nawiedza! Nie ma znaczenia scena z Nową pięknością. Wspaniały film.
Filipe Manuel Neto
11. 03. 2024
30%
Na pewno byłoby to bardziej interesujące w czasie, gdy został wydany. Kiedy ten film pojawił się w 1972 roku, było coś interesującego w tematach związanych z naturą i środowiskiem. Nie to, że…
Na pewno byłoby to bardziej interesujące w czasie, gdy został wydany. Kiedy ten film pojawił się w 1972 roku, było coś interesującego w tematach związanych z naturą i środowiskiem. Nie to, że ekologia była w modzie, ale to był złoty wiek ruchu hippisowskiego, który propagował między innymi harmonijną więź między człowiekiem a Naturą. I faktycznie, to, co mamy tutaj, to grupa czterech mężczyzn z wielkiego miasta, którzy starają się znaleźć zabawę, emocje i piękno w naturalnym środowisku, w dzikiej rzece pełnej bystrzy, która zniknie za kilka miesięcy z powodu budowy tamy. Jednak gdy rozpoczynają swoje zejście w dół rzeki, sprawy zaczynają się strasznie komplikować po spotkaniu z dwoma mężczyznami.