Piąty i ostatni film z serii sensacyjnych opowieści o inspektorze Harrym Callahanie (Clint Eastwood), zwanym nie bez powodu 'Brudny Harry'. Bo Callahan nie ma zamiaru traktować przestępców humanitarnie i rozprawia się z nimi dość brutalnie. Nawet zawieszenie w pełnieniu obowiązków go nie zniechęca. Film 'Pula Śmierci' opowiada historię grupy zaprzyjaźnionych osób, członków ekipy filmowej realizującej wideoklip, którzy dla zabawy typują listę osób, które mają największe szanse na zgon...
Harry się starzeje, a ten film to po prostu dobra kombinacja większości (złych) składników lat 80. Teraz mamy typowego azjatyckiego zawodnika Kung Fu jako partnera Harry'ego i okropną ścieżkę…
Harry się starzeje, a ten film to po prostu dobra kombinacja większości (złych) składników lat 80. Teraz mamy typowego azjatyckiego zawodnika Kung Fu jako partnera Harry'ego i okropną ścieżkę dźwiękową z syntezatora. Dobrą rzeczą w tym łatwo zapominanym filmie jest obsada. Możemy zobaczyć Liama Neesona, Patricię Clarkson i Jima "Jamesa" Carreya w ich pierwszym filmie. Może uratować scenę pościgu z zdalnie sterowanym samochodem zabawką.
talisencrw
10. 07. 2016
80%
Nie obchodzi mnie, co inni myślą o filmie - uwielbiam filmy z serii Brudny Harry...WSZYSTKIE z nich. Tak, byłoby o wiele lepiej, gdyby sam Eastwood go reżyserował, ale obsada aktorska jest świetna.
Nie obchodzi mnie, co inni myślą o filmie - uwielbiam filmy z serii Brudny Harry...WSZYSTKIE z nich. Tak, byłoby o wiele lepiej, gdyby sam Eastwood go reżyserował, ale obsada aktorska jest świetna.
kevin2019
21. 02. 2024
60%
Film The Dead Pool nie osiąga tego samego poziomu sukcesu i popularności co film Sudden Impact (1983) i nie jest szczególnie trudno zrozumieć dlaczego. Sudden Impact jest notorycznie brutalny z…
Film The Dead Pool nie osiąga tego samego poziomu sukcesu i popularności co film Sudden Impact (1983) i nie jest szczególnie trudno zrozumieć dlaczego. Sudden Impact jest notorycznie brutalny z prawie nieustającą falą bezsensownych strzałów i bijatyk, ale co ważniejsze niż to, wciąż ma poczucie entuzjazmu i masz wrażenie, że obsada naprawdę chce wziąć udział, chociaż tutaj tego nie widać. The Dead Pool zbyt często sprawia wrażenie, jakby był traktowany jako coś nie do strawienia, co Clint Eastwood musi wykonać tak szybko i efektywnie i satysfakcjonująco jak to możliwe, aby zadowolić Warner Bros. i być może dostarczyć im kolejnego przeboju kasowego. Pomimo tego, że w powietrzu zawsze unosi się nieodparta atmosfera letargu, jest to nadal dobrze tempowany i rozrywkowy przerywnik.
kevin2019
21. 02. 2024
60%
„The Dead Pool“ nie osiąga tego samego poziomu sukcesu i popularności co „Sudden Impact“ (1983) i nie jest trudno zrozumieć dlaczego. „Sudden Impact“ jest notorycznie brutalne z nieustannym gradem…
„The Dead Pool“ nie osiąga tego samego poziomu sukcesu i popularności co „Sudden Impact“ (1983) i nie jest trudno zrozumieć dlaczego. „Sudden Impact“ jest notorycznie brutalne z nieustannym gradem bezsensownych strzelanin i bijatyk, ale co ważniejsze, nadal ma poczucie entuzjazmu i masz wrażenie, że obsada naprawdę chce uczestniczyć, chociaż tu tego nie widać. „The Dead Pool” zbyt często sprawia wrażenie, jakby był traktowany jako coś nie do przyjęcia, co Clint Eastwood musi wykonać tak szybko i efektywnie i zadowalająco, tylko po to, aby zadowolić Warner Brothers i być może zapewnić im kolejny hit kasowy. Jednak, mimo że w powietrzu unosi się nieodparta atmosfera letargu, jest to nadal dobrze tempowany i rozrywkowy przerywnik.
CinemaSerf
30. 05. 2025
60%
Ktoś wyraźnie podjął świadomą decyzję, aby rozjaśnić atmosferę w tym sequelu „Dirty Harry” (1971), wprowadzając trochę więcej pikantnych elementów do dialogu i lekko komediowych elementów do sytuacji…
Ktoś wyraźnie podjął świadomą decyzję, aby rozjaśnić atmosferę w tym sequelu „Dirty Harry” (1971), wprowadzając trochę więcej pikantnych elementów do dialogu i lekko komediowych elementów do sytuacji, ale dla mnie to po prostu zamieniło coś trochę specjalnego na coś trochę zwyczajnego. „Callaghan” (Clint Eastwood) powoduje zamieszanie na stacji, ponieważ odmawia współpracy z mediami. Jego kapitan przydziela mu chińsko-amerykańskiego partnera „Ala” (Evan C. Kim), aby nie tylko namierzyli seryjnego mordercę, ale także poprawili wizerunek departamentu! Jeśli chodzi o mordercę, wydaje się, że również nie przepada za sławą, więc dość brutalnie - i pomysłowo - ich eliminuje. Co zaskakuje naszego zrzędliwego policjanta, to fakt, że wydaje się być na tej liście, a ich śledztwo prowadzi ich do mrocznego świata produkcji filmowej, gdzie „Swan” (Liam Neeson) wydaje się być oczywistym kandydatem, ich śledztwo się rozpoczyna - nie bez kosztów dla miasta! Eastwood tutaj wystarcza, a motyw policyjnego partnerstwa jest stłumiony, aby nie ukradł zbytnio jego światła reflektorów, ale historia jest słaba i zbyt dużo korzysta z filmowych sztuczek - ciemne, przerażające lokalizacje i nadmiernie zmieszany dźwięk, przed przenikliwym zakończeniem, które jest nieco pośpieszne i nieco płaskie. Mija czas i wystarczająco dobrze prezentuje styl Eastwooda „mniej znaczy więcej”, ale jako kontynuacja jest rozczarowująca.