Chociaż na pierwszy plan i większość czasu ekranowego dostaje Kurosawa regularny Toshirô Mifune („Gen. Makabe“), ten film naprawdę należy do dwóch szczęściarzy-farmerów „Matakichi” (Kamatari Fujiwara…
Chociaż na pierwszy plan i większość czasu ekranowego dostaje Kurosawa regularny Toshirô Mifune („Gen. Makabe“), ten film naprawdę należy do dwóch szczęściarzy-farmerów „Matakichi” (Kamatari Fujiwara) i „Tahei” (Minori Chiaki). Ci dwaj awanturnicy dowiadują się o skarbie z ukrytym złotem po inwazji sąsiadów na ich ziemie. Ruszają w podróż, aby go odnaleźć, i po drodze natrafiają na generała w jego górskim gnieździe. To naprawdę nie jest twierdza, bardziej duży szop na szczycie wzgórza, ale wkrótce odkrywają, że skrywa coś o wiele cenniejszego niż złoto. Księżniczka „Yuki” (Misa Uehara), którą chcą jej wrogowie nawet bardziej niż skarb. Ich nieporadność i ciekawość w połączeniu z chciwością i oczywiście - ostry zmysł samozachowawczy - prowadzi ich do połączenia się z uciekającą parą i próby przemytu księżniczki i łupu do bezpieczeństwa sąsiedniego królestwa, gdzie czeka na nich bezpieczeństwo. Co teraz następuje, to seria zabawnych i niebezpiecznych przygód, które pozwalają każdej postaci stanąć w centrum uwagi. Mifune jest tu w swoim żywiole jako lojalny, rycerski - i dość śmiercionośny - generał; Księżniczka nie jest też wcale tchórzem, a po drodze dostajemy rozrywkową ocenę chciwości, kłamstw i odwagi wojny - ta wywołuje to co najlepsze i najgorsze w każdym. Koniec tego perfekcyjnie tempowanego filmu przygodowego ma niemal uczucie jak u Laurel i Hardy'ego, co zdecydowanie wywołuje uśmiech, a ja bardzo to doceniłem.