Wielkim filmem z udziałem Angeliny Jolie w roli Czarownicy, inspirowanym postacią znaną z disneyowskiej 'Śpiącej Królewny', jest 'Czarownica'. Tytułowa postać była kiedyś piękną i dobrą dziewczyną, ale zdrada, której doznała, zamieniła jej czyste serce w kamień... Żądza zemsty sprawia, że rzuca klątwę na Aurorę – córkę następcy tronu wrogiemu królestwu.
Ładna reinterpretacja baśni o Śpiącej Królewnie. Angelina Jolie ma kilka naprawdę dobrych momentów, w których zwykły uśmiech od niej może sprawić, że spodnie się zesrasz. chociaż interpretacja jest w…
Ładna reinterpretacja baśni o Śpiącej Królewnie. Angelina Jolie ma kilka naprawdę dobrych momentów, w których zwykły uśmiech od niej może sprawić, że spodnie się zesrasz. chociaż interpretacja jest w niektórych miejscach nieregularna. Elle Fanning nie jest dobrym wyborem jako "Piękność" tak samo jak Kristen Stewart nie była dla Królewny Śnieżki. Angelina zupełnie pochłania swoją rolę tak samo jak Charlize Theron pochłania Stewarta. Sharito Copley ma świetny występ, jak zawsze, a efekty są naprawdę porządne.
Per Gunnar Jonsson
27. 10. 2014
80%
Kiedy po raz pierwszy przeczytałem o tym filmie, nie byłem do końca pewien, czy podoba mi się pomysł, czy nie. Po obejrzeniu muszę powiedzieć, że bardzo mi się spodobał. To ładna bajka oparta na…
Kiedy po raz pierwszy przeczytałem o tym filmie, nie byłem do końca pewien, czy podoba mi się pomysł, czy nie. Po obejrzeniu muszę powiedzieć, że bardzo mi się spodobał. To ładna bajka oparta na baśni o Śpiącej Królewnie, ale z perspektywy złej wiedźmy (która tak naprawdę nie jest taka zła). Jeśli chodzi o mnie, koncept działał zaskakująco dobrze.
DoryDarko
21. 02. 2017
90%
Dziś, 4 czerwca, poszedłem obejrzeć Maleficent w dniu urodzin jej gwiazdy, Angeliny Jolie. Sama w sobie nic więcej niż zabawny zbieg okoliczności, chociaż kiedy się nad tym zastanowisz, jest…
Dziś, 4 czerwca, poszedłem obejrzeć Maleficent w dniu urodzin jej gwiazdy, Angeliny Jolie. Sama w sobie nic więcej niż zabawny zbieg okoliczności, chociaż kiedy się nad tym zastanowisz, jest zwyczajem, że ktoś, kto obchodzi swoje urodziny, rozdaje słodycze. I chłopcy, to był najlepszy prezent w historii. Trzy powody, dla których byłem zupełnie podekscytowany, by zobaczyć Maleficent po raz pierwszy usłyszaną o niej około półtora roku temu: 1) Kocham Angelinę. 2) Kocham Śpiącą Królewnę. 3) Maleficent jest moją ulubioną złą wiedźmą baśniową wszech czasów. Z drugiej strony byłem też trochę niepewny sposobu, w jaki z pozoru zmienili historię. Widzisz, jeśli jest jedna rzecz, którą nienawidzę w filmach, to gdy wyjaśniają i usprawiedliwiają motywy i powody, dlaczego dana postać jest „zła“. Ja osobiście uważam, że niektórzy ludzie są po prostu złowieszczy i tak jest. A wchodząc w dzieciństwo tej osoby i wyjaśniając, jakie złe było wszystko (lub coś w tym stylu), tylko osłabia siłę tej postaci. Teraz nie wiem, dlaczego trochę klasyczna historia o miłości i zdradzie młodej Maleficent (która z pozoru była dobra i czystej woli), zadziałała tutaj, ale jakoś to zadziałało. Całkowicie mnie to zaskoczyło. Zazwyczaj jestem uczulony na ten rodzaj błyskotek, ale zadziałało! Przeszłość Maleficent faktycznie mnie zaintrygowała, nawet poruszyła. I osiągnęło to, co miało zrobić w pierwszej kolejności: uczyniło Maleficent człowiekiem.
Kamurai
13. 08. 2020
70%
Dobry film, chętnie bym go obejrzał ponownie i mogę go polecić. Angelina Jolie w roli zagrała świetnie i potrafiła mnie emocjonalnie poruszyć. Elle Fanning jest świetna, choć czasami zbyt wesela…
Dobry film, chętnie bym go obejrzał ponownie i mogę go polecić. Angelina Jolie w roli zagrała świetnie i potrafiła mnie emocjonalnie poruszyć. Elle Fanning jest świetna, choć czasami zbyt wesela postać. Disney na pewno zainwestował dużo pieniędzy, aby film wyglądał świetnie. Bardzo podoba mi się kierunek, w jakim toczy się historia i jak przedstawiony jest zły charakter. Nie jestem wielkim fanem udziału trzech wróżek w fabule, ale ogólnie jestem zadowolony z rozwiązania klątwy. Film stworzył niesamowity świat, który dodaje mu coś bardzo specjalnego.