Trzecia część serii opowiada o powrocie trzech łowców nagród z kosmosu do miasteczka Grovers Bend, aby ocalić mieszkańców przed nową partią jaj Critterów.
Critters 2 bardziej skręca w stronę głupoty serii. Nie można powiedzieć, że oryginał był ponurym spojrzeniem na surowy realizm, ale wydawało się, że traktował niebezpieczeństwo nieco poważniej. To…
Critters 2 bardziej skręca w stronę głupoty serii. Nie można powiedzieć, że oryginał był ponurym spojrzeniem na surowy realizm, ale wydawało się, że traktował niebezpieczeństwo nieco poważniej. To nie jest coś, co działa szczególnie na korzyść lub przeciwko kontynuacji, to tylko lekka zmiana, która ma sens. Ustanawia prawdziwą wzajemną powiązanosc w franczyzie (którą Critters praktycznie zachowali aż do najnowszego, który podjął kilka dość szalonych swobód).
Sheldon Nylander
31. 08. 2019
30%
Pierwszy film „Critters” był niskobudżetowym filmem sci-fi / horror o małych potworach, który pomimo ograniczeń finansowych i technicznych nadal potrafił trafić w odpowiednią nutę, łącząc elementy…
Pierwszy film „Critters” był niskobudżetowym filmem sci-fi / horror o małych potworach, który pomimo ograniczeń finansowych i technicznych nadal potrafił trafić w odpowiednią nutę, łącząc elementy sci-fi, horroru, suspensu i komedii, pomimo oceny PG-13 (pomimo tematu, w pierwszym filmie zginęły tylko dwie osoby). Niestety, mimo że widać, że próbują to odzyskać, „Critters 2” nie spełnia oczekiwań.
Kilka problemów prowadzi do tego wniosku. Po pierwsze, mimo że budżet tego filmu jest podwójny w porównaniu z pierwszym, w rzeczywistości tego nie widać. Większość musiała być wydana na dodatkowe lalki, ponieważ tym razem jest rzekomo setki Crittersów biegających tu i ówdzie i powodujących zamieszanie. Co jest dziwne, ponieważ szczerze mówiąc, Crittersi mają wrażenie, że mają bardzo mało rzeczywistego czasu ekranowego, ponieważ fabuła jest teraz podzielona między ataki Crittersów a mieszkańców, którzy nie wierzą w historię ich poprzedniego ataku i obwiniają za ataki chłopca z pierwszej części, który wrócił do miasta.
Co prowadzi do drugiego problemu. W pierwszym filmie podjęto próbę nadania Crittersom pewnego rodzaju charakteru. Chociaż są nadal żarłocznymi maszynami do jedzenia, wciąż mają minimalne interakcje między sobą i ze środowiskiem, co trochę ich uwydatnia. Tutaj, chociaż widzimy ich rozmawiających kilka razy (własnym językiem), to tylko kilka krótkich zdań tu i tam. Jest ich zbyt wielu, nie ma żadnych wyróżniających się postaci ani liderów, którzy nadali by im jakikolwiek charakter.
To wszystko sprawia, że to dość nudne kontynuowanie zaskakująco rozrywkowego pierwszego filmu. Ostatecznie nie jest to warte kontynuacji.
Wuchak
01. 01. 2025
60%
Skutecznie kontynuuje historię, ale nie jest tak dobre jak pierwszy film
Skutecznie kontynuuje historię, ale nie jest tak dobre jak pierwszy film
r96sk
23. 04. 2025
70%
'Critters 2: The Main Course' to więcej tego samego, co jest dobre dla kontynuacji tego typu. Nie spodziewałem się wiele, ale jest wystarczająco solidny, jeśli podobał ci się pierwszy film, to byłbym…
'Critters 2: The Main Course' to więcej tego samego, co jest dobre dla kontynuacji tego typu. Nie spodziewałem się wiele, ale jest wystarczająco solidny, jeśli podobał ci się pierwszy film, to byłbym zaskoczony, gdyby ten cię rozczarował. Oceniałem oryginał, więc domyśl się.
Scott Grimes jest moim zdaniem najlepszy z pierwszego wydania, tutaj jednak trochę się cofa (mimo że nadal jest głównym bohaterem), ponieważ to praktycznie ansambl. Liane Alexandra Curtis radzi sobie dobrze, podobnie jak zastępca M. Emmeta Walshe, Barry Corbin. Nie ma problemów z obsadą, to pewne.
Miałem wrażenie, że dostaliśmy więcej tytułowych postaci w tym, co chciałem. Efekty wciąż wyglądają bardzo dobrze, jak ostatnim razem cieszę się małymi kawałkami dialogu, którymi zajmują się critters; szczególnie 'uh ohs'. Gdzie indziej dostajemy dodatkową krew i nagie ciała na to kontynuację...
Teraz zobaczymy, czy piorun uderzył trzy razy z trzecią odsłoną, która przedstawia filmowy debiut hollywoodzkiej wielkości.