Gleipnir to serial, który jest zniszczony swoimi własnymi ambicjami. Mamy tutaj historię istot spoza tego świata, nadludzkie moce, które mogłyby obalić hierarchię społeczną i obfite ujęcia piersi i…
Gleipnir to serial, który jest zniszczony swoimi własnymi ambicjami. Mamy tutaj historię istot spoza tego świata, nadludzkie moce, które mogłyby obalić hierarchię społeczną i obfite ujęcia piersi i tyłków. Mamy naszego przeciętnego bohatera, który jest dziecinny i słaby, mdły jak bochenek chleba, mamy blondynkę, która jest zsexualizowana do tego stopnia, że nie można jej brać poważnie, i mamy fabułę, która nie prowadzi nas nigdzie poza początkiem. Nudny i powtarzalny, jedynym ratunkiem tego anime są jego wartości produkcyjne, większość scenografii jest ostra i wygląda dobrze. Animacja jest w większości w porządku, a na samym końcu cieszą nas bardzo ładne animacje walki. Projekt dźwiękowy jest w porządku, ale to wszystko. Jest po prostu w porządku. Jeśli nie lubisz mdłych postaci i zawiłej fabuły, lepiej unikaj tego. Jeśli chcesz zobaczyć trochę fanserwisu, to chyba w porządku... 4/10.