Kocham Transformersy za sprawą Beast Wars i Beast Machines. Praktycznie dorastałem z nimi. Część tego, co czyni tę serię wspaniałą, to obsada głosowa. Są niesamowici w swoich rolach. Łuk Dinobota od…
Kocham Transformersy za sprawą Beast Wars i Beast Machines. Praktycznie dorastałem z nimi. Część tego, co czyni tę serię wspaniałą, to obsada głosowa. Są niesamowici w swoich rolach. Łuk Dinobota od czarnego charakteru po antybohatera aż po poświęcającego się bohatera jest jednym z najlepszych w mediach. To wszystko może być jedynie nostalgiczne, ale Beast Wars to jedna z niewielu kreskówek z dzieciństwa, które mogę nadal cieszyć się jako dorosły. Kiedy mówię o kreskówkach z dzieciństwa, przychodzi mi na myśl również Tekkaman Blade, bo to kolejna, którą uwielbiałem jako dziecko, ale w przeciwieństwie do Beast Wars nie mogłem przebrnąć przez pierwszy odcinek jako dorosły. Było to tak wymuszone, że oczy mi krwawiły z samego torturowania się - zdobyłem punkt. Próbowałem oglądać inne kreskówki Transformers, w tym oryginalny film animowany, i wszystkie bledną w porównaniu z Beast Wars i Beast Machines. Są wszystkie okropne. Transformers: Wojna o Cybertron - Królestwo (2021) była zniewagą dla tej serii. Transformers: Narodziny Bestii (2023) były zniewagą dla tej serii. Będę walczyć z każdym, kto dał tej JEDNEJ gwiazdce.