Łódź płynie powoli donikąd, to najłagodniejsze, co mogę powiedzieć o roku 1899. Tajemniczy thriller bez emocji, który od samego początku jest uwięziony i nie poprawia się nawet po słabo wyznaczone…
Łódź płynie powoli donikąd, to najłagodniejsze, co mogę powiedzieć o roku 1899. Tajemniczy thriller bez emocji, który od samego początku jest uwięziony i nie poprawia się nawet po słabo wyznaczone dwie pierwsze odcinki. To szkoda, ponieważ na tę produkcję zostało wydanych wiele euro. Dlatego nie dziwi, że pod względem scenografii, kostiumów i atmosfery ten serial jest spektakularny. Niestety, to jak wykwintna uczta, gdzie głodnemu widzowi podaje się mało lub nic. Zamiast tego, co dostajesz, są rzekomo znaczące cisze, czasem sprytna, ale rozproszona narracja i jeszcze raz, niestety, więcej przebudzonego rewizjonizmu. Ogólnie grane dobrze, pięknie przedstawione, ale jeśli chodzi o opowiadanie historii, tak głębokie, ciemne i puste, jak rowy oceaniczne.