Ta seria jest wzorcem dla tego, jak USA chcą, aby świat postrzegał swój system sprawiedliwości. Ciężko pracujący, szczery policjanci, wspierani przez niedoskonały, lecz głównie dobrze myślący system…
Ta seria jest wzorcem dla tego, jak USA chcą, aby świat postrzegał swój system sprawiedliwości. Ciężko pracujący, szczery policjanci, wspierani przez niedoskonały, lecz głównie dobrze myślący system sprawiedliwości. Oczywiście, jeśli spojrzysz za zasłonę, nic nie mogłoby być dalej od prawdy. System sprawiedliwości, i to nie tylko w USA, jest nadużywający i zepsuty. Częściej niż nie, zawodzi ofiary i na pewnym poziomie także przestępców, którzy często zaczynali jako ofiary jego obojętności i otwartej okrucieństwa. Uważam, że długotrwałe seriale jak ten są irytujące, ponieważ głównie wzmacniają narodowe narracje, zamiast je ujawniać. Gra aktorska jest rozsądna, ale czasami wydaje się trochę wymuszona i nierealistyczna. Nie pomaga temu raczej przewidywalne, formułowe charakteryzacje. Podsumowując, oceniam tę serię negatywnie nie tylko dlatego, że jest dość formułowa i mdła, ale dlatego, że moim zdaniem czyni światowi, w którym żyjemy, niedźwiedzią przysługę. Rzeczy mogą ulec poprawie jedynie wtedy, gdy rzeczywistość zostanie ujawniona taką, jaką jest, a nie pochowana pod establishmentowe narracje „system działa głównie dobrze”.