Nie jestem pewny, czy naprawdę było potrzebne kolejne remake Dnia Szakala. Na podstawie powieści Fredericka Forsytha z 1971 roku powstały dwa filmy, o których wiem, i oba są całkiem przyzwoite. Eddie…
Nie jestem pewny, czy naprawdę było potrzebne kolejne remake Dnia Szakala. Na podstawie powieści Fredericka Forsytha z 1971 roku powstały dwa filmy, o których wiem, i oba są całkiem przyzwoite. Eddie Redmayne jest znakomity jako Szakal. Niemniej jednak nie mogę powiedzieć, że mam takie samo entuzjazm co do postaci Lashany Lynch, Biancy Pullman. Wydaje się być trochę zagubiona, jeśli tak można powiedzieć. Jestem pewny, że niektórzy się nie zgodzą. Myślę, że Idris Elba byłby doskonałym wyborem. No cóż... Sam serial jest całkiem znośny. Znajdziemy tu typowe elementy szpiegowskiego thrillera z mordercą, które będą cię trzymać w napięciu. Dla tych, którzy czytali książkę, takich jak ja, i widzieli filmy z lat 73 i 97 (ten ostatni jest luźną adaptacją), nie ma tu nic nowego. Natomiast dla nowicjuszy może to być miłym i w dużej mierze przyjemnym zaskoczeniem. Podsumowując, to głównie przyzwoity serial, który nie dodaje zbyt wiele nowego, ale może mieć dość na tyle atrakcji dla tych, którzy chętnie powrócą czy dla nowicjuszy, nie mających wcześniejszego doświadczenia. Warto sprawdzić.