Phillip Irwin Cooper

Aktor/scenarzysta/reżyser Phillip Irwin Cooper przybył do Los Angeles z wybrzeża Alabamy z pogodnym nastawieniem i walizką małomiasteczkowych wartości, mając nadzieję na znalezienie pracy w programach telewizyjnych z "Niebem" lub "Aniołami" w tytule. Krótko po zdobyciu ról w filmach Death Becomes Her, Shock 'Em Dead i Death Patrol, ujrzał światło na końcu tunelu, gdy otrzymał małą powtarzającą się rolę w serialu Days Of Our Lives, tylko po to, by jego postać została kilka chwil później śmiertelnie zmiażdżona w stercie gruzów po niefortunnej eksplozji szpitala. Phillip napisał, wyprodukował i zagrał w siedemnastominutowym filmie Cousin Frank, który bada temat chętnych aniołów i ich słabych prób powstania z gruzów własnych szpitali. Phillip powrócił na południe, by pomóc w trakcie kryzysu rodzinnych, a trzy lata później wrócił do L.A. by napisać one-man-show zainspirowany swoimi doświadczeniami, w którym zagrał samego siebie i 23 inne postacie. Counting For Thunder trwał siedem miesięcy. Po wysłaniu emaila, zadzwonieniu i wysłaniu faksu producentce Marsha Oglesby z Alabamy w tym samym trzymninutowym okresie, aby przyszła na występ, w końcu zgodziła się na produkcję filmowej adaptacji jego sztuki, głównie aby się go pozbyć. Film był kręcony tego lata, a Phillip reżyserował oraz zagrał postać wzorowaną na sobie.