W 1989 roku niezrozumiała nastolatka ma uczucie do kolegi z klasy – który okazuje się przystojnym trupem! Po serii żartobliwie strasznych okoliczności, które przywracają go do życia, obydwoje wyruszają w morderczą podróż w poszukiwaniu miłości, szczęścia... i kilku brakujących części ciała.
Lisa Frankenstein to moje pierwsze rozczarowanie tego roku. Młoda obsada z entuzjazmem przyjmuje swoje kampowe role, napełniając je celowo przesadzonymi emocjami i ekspresją dla wieczoru lekkiej…
Lisa Frankenstein to moje pierwsze rozczarowanie tego roku. Młoda obsada z entuzjazmem przyjmuje swoje kampowe role, napełniając je celowo przesadzonymi emocjami i ekspresją dla wieczoru lekkiej rozrywki z obiecanymi poziomami krwi i 'makabryczności'. Niestety, scenariusz nie wykazuje tego samego zaangażowania w absurd, co prowadzi do tonalnych i tematycznych niekonsekwencji w trakcie fabuły mniej pomysłowej niż oczekiwano. Następujące obojętność i niepewność co do celu i przekazu filmu pozostawiają gorzką nutę...
BornKnight
02. 03. 2024
70%
Horrorowa komedia (nie na odwrót) w reżyserii Zeldy Williams w jej pierwszym pełnometrażowym filmie, napisana przez Diablo Cody'ego (Juno, Jennifer's Body), opowiadająca historię nastoletniej…
Horrorowa komedia (nie na odwrót) w reżyserii Zeldy Williams w jej pierwszym pełnometrażowym filmie, napisana przez Diablo Cody'ego (Juno, Jennifer's Body), opowiadająca historię nastoletniej dziewczyny pogrążonej w żałobie, której matkę zamordowano, a teraz mieszka z okrutną teściową i uroczą szwagierką. Kathryn Newton jako Lisa jest idealna do swojej roli. Oskarżana o przeszłość i czyny jest czarnym łabędziem szkoły i spędza dużo czasu na starym cmentarzu z XIX wieku na grobie innego nastolatka, który zmarł z zielonym światłem w 1837 roku. Film emuluje lat 80. romantycznych komedii dla nastolatków (akcja dzieje się w 89 roku), w lekki sposób aż do pewnego przewidywalnego punktu - na pewno nie jest tak słodki, jak mogliby myśleć niektórzy. I ma nieoczekiwane zakończenie. Myślę, że warto było trochę się pośmiać w sobotnią noc - oceniam go na 6,6 z 10,0 / B za zabawę.
r96sk
08. 03. 2024
50%
Są przebłyski dobra, ale tak krótkie, że nie ukrywają słabości filmu. 'Lisa Frankenstein' jest moim zdaniem rozczarowaniem. Trochę rozumiem, na co celowali, i czasami potrafiłem to docenić, ale…
Są przebłyski dobra, ale tak krótkie, że nie ukrywają słabości filmu. 'Lisa Frankenstein' jest moim zdaniem rozczarowaniem. Trochę rozumiem, na co celowali, i czasami potrafiłem to docenić, ale ogólnie to dla mnie nie działa. Muszę powiedzieć, że tempo nie jest takie złe, film szybko się przesunął. Dwie duże słabości dla mnie to dialog i po prostu ogólna historia, obie są dość nudne... gdyby nie były, może bym się tym cieszył. Obsada jest jedną z bardziej pozytywnych cech filmu. Lubię Kathryn Newton, pamiętam, że była świetna w równie rozczarowującym 'Freaky' z 2020 roku i stara się z tym, co ma do zrobienia. Carla Gugino jest możliwe najbardziej wyróżniająca, chciałbym zobaczyć więcej z niej. Liza Soberano jest w porządku, podczas gdy Joe Chrest gra dosłowne kontynuowanie swojego Teda Wheelera. Powiem, że miałem wrażenie, że film nieco poprawił się w końcówce, po prostu nie wystarczająco, żebym mógł powiedzieć, że dobrze się bawiłem, niestety. Miałem okazję zobaczyć to w pustym kinie, co zawsze jest miłe. Widzę, że zostało to wydane praktycznie miesiąc temu wszędzie indziej, ciekawe dlaczego Wielka Brytania dostała to tak późno. Przypuszczam, że gdy wydaje się, że z powodu tego filmu o piaskowcu 'dune-part-two' opanowującym wszystko, teraz nie ma tylu filmów, kto wie.
Horseface
13. 09. 2024
10%
Okropny film napisany przez empatycznie pusta i moralnie zbankrutowanego socjopate. Na poczatku komiczny z lawina zartow, ktore wszystkie calkowicie nie wypalaja. Oswietlenie wykonane przez kogos,…
Okropny film napisany przez empatycznie pusta i moralnie zbankrutowanego socjopate. Na poczatku komiczny z lawina zartow, ktore wszystkie calkowicie nie wypalaja. Oswietlenie wykonane przez kogos, kto musi byc slepym zatrudnieniem na zasadzie dywersyfikacji, gdyz prawie w ogole nie widac, co sie dzieje przez 90% czasu. Nastepnie nasz rzekomy protagonist staje sie psychopatycznym morderca seryjnym, co zupelnie nie jest w porzadku, ale cos, czym mozemy sie smiac i kibicowac. Jesli ktos stanie sie przeciwko Lisie nawet troche, staje sie celem na bycie zamordowanym, a potem wykpieniem i ich smiercia swietowana smiechem i tancem. Nic tak moralnie zgnilego nie widzialem od Natural Born Killers, ale tamten film byl ironiczna krytyka popkultury i obsesji mediow na temat smierci i przemocy. Ten "film" po prostu swietuje to samo psychopatyczne zachowanie bez ironii i bez przepraszania. Fuj. To, ze ten plujacy moze byc produkowany dzisiejszego dnia bez kogos nie szalonego zatrzymujacego to w trakcie martwi mnie. Wole, aby moje dzieci ogladaly The Texas Chainsaw Massacre niz ten szalony fekalii na ekranie.