Ten film od razu przyciągnął moją uwagę dzięki odniesieniom do 2 moich ulubionych starych filmów hollywoodzkich: All About Eve i Streetcar Named Desire. Melodramatyczny z odrobiną komedii. Moja…
Ten film od razu przyciągnął moją uwagę dzięki odniesieniom do 2 moich ulubionych starych filmów hollywoodzkich: All About Eve i Streetcar Named Desire. Melodramatyczny z odrobiną komedii. Moja ulubiona scena to ta, gdy wszystkie 4 panie siedziały na kanapie tylko rozmawiając i śmiejąc się. Uwielbiam wszystkie postaci (może poza Niną). Agrado...na wygraną! Penelope...jaka piękna zakonnica, tak smutna jej sytuacja jednak. Huma, na początku trochę z dystansem (gdy nie dała autografu synowi), ale w miarę jak film się rozwijał, polubiłam jej postać coraz bardziej. A Cecylia, bardzo inspirująca. Na początku inne postaci miały pomóc matce, ale ostatecznie to ona pomogła wszystkim, w pewien sposób. Dobry film dramatyczny.