Chociaż historia była trochę nijaka, sam film był niesamowity. Jeśli uważasz wieżę za swoistego głównego bohatera filmu. Na pierwszy rzut oka mogę sobie wyobrazić huczącą krytykę techniki…
Chociaż historia była trochę nijaka, sam film był niesamowity. Jeśli uważasz wieżę za swoistego głównego bohatera filmu. Na pierwszy rzut oka mogę sobie wyobrazić huczącą krytykę techniki wspinaczkowej od widzów. Film od samego początku jest dość rażący, ale szczery w swoim dziecięcym przedstawieniu "wspinaczki". Na początku musiałem zdecydować, że nie będę się przejmować tym, jak realistyczne to jest, ponieważ byłoby niewłaściwe redukować film ad absurdum, ponieważ to przecież tylko historia. Twórczość. Nie jest oceniana pod kątem tego, jak przypomina rzeczywiste życie, raczej odwrotnie. Ja to "zapominanie" robię dobrowolnie i wydaje mi się, że bardziej cieszę się filmami. Czułem, jak moje ciało trochę kurczyło się i nerwowo patrzyłem na sceny z grawitacją, 2000 stóp nad ziemią! Postacie były wystarczająco lekkomyślne, by wierzyć, że umrą prawie w każdej chwili. To napięcie było nieustępliwe. Chociaż pisanie jest czasami trochę głupie, istnieją w filmie elementy, być może pokazane za pomocą innych mediów oprócz samego pisania, które mogą podnieść ocenę filmu dość znacznie. Rozważ kinematografię. Biegła i zręczna praca w pokazywaniu napięcia istniejącego w każdej chwili poprzez trzepotanie śrub na zbliżeniu z niezwykłymi metalicznymi dźwiękami protestującymi przeciwko dodatkowej wadze. Ujęcia z drona, które podkreślają umysłowy strach z takiego radykalnego miejsca. Serio! Wydawało się, że to było takie kochanie twórców. Natychmiast zobaczyli, ile można zrobić z miejscem. Historia wydawała się być pojazdem dla filmu, który był tym niesamowitym olbrzymim świadectwem strachu przed wysokością. Plakat do filmu sprzedał mi ten film, ponieważ myślałem, że nawet jeśli nie jest tak dobry, sam pomysł jest wystarczająco dobry, aby być fascynujący. Zastanów się nad głównym bohaterem filmu: samą wieżą. Cały czas nic nie mówiła, ale była gwiazdą każdej sceny. Tak jak to było, historia była jak ten dodatkowy puch, z którym trzeba było się zmierzyć, ale jaki fajny film. Było niesamowicie wiele razy, kiedy byłem "sprowokowany" tym, jak głupie i nierealistyczne były aspekty wspinaczki, a jak szalenie lekkomyślne stały się. Jednak nie uważam, żeby ktokolwiek uważał ten film za studiowanie wspinaczki. Nawet nie pokazuje sztuki wspinania, co jest największym mankamentem filmu. Uwielbiałem, jak akcja skupiała się na pokonywaniu swoich strachów poprzez ten metaforyczny szlak wspinaczki i jestem pewien, że wielu wspinaczy to zaakceptowało i przypomniało sobie o tym, ale był to błąd, żeby pominąć, dlaczego postacie podążają tą pasją.