21. następca roli superbohatera Bengalli musi podróżować do Nowego Jorku, aby zapobiec bogatemu szaleńcowi zdobycie trzech magicznych czaszek, które dałyby mu tajemnicę ostatecznej mocy.
Zabawna przyjemność. Widziałem to kilka razy w ciągu lat i chociaż wygląda głupio w fioletowym stroju, Billy Zane dobrze wypadł w roli i szkoda, że nie doczekał się kontynuacji. Trochę zaskakujące,…
Zabawna przyjemność. Widziałem to kilka razy w ciągu lat i chociaż wygląda głupio w fioletowym stroju, Billy Zane dobrze wypadł w roli i szkoda, że nie doczekał się kontynuacji. Trochę zaskakujące, że nie powstała żadna seria na podstawie tego materiału. **3,25/5**
CinemaSerf
25. 06. 2022
50%
Kiedyś Hollywood miał duże nadzieje co do Billy'ego Zane'a, ale niestety jego udział w przeciętnych filmach jak ten nigdy naprawdę nie pomógł jego karierze. Odgrywa tytułową postać (adekwatnie, ale…
Kiedyś Hollywood miał duże nadzieje co do Billy'ego Zane'a, ale niestety jego udział w przeciętnych filmach jak ten nigdy naprawdę nie pomógł jego karierze. Odgrywa tytułową postać (adekwatnie, ale nie lepiej), która musi podróżować do Nowego Jorku na tropie złego „Draxa” (Treat Williams), który chce zdobyć i połączyć trzy starożytne czaszki i zdobyć ostateczną moc we wszechświecie. Tak, do tej pory mamy około sześciu różnych filmów połączonych w jeden i to naprawdę nie czyni im zasługi. Catherine Zeta-Jones robi, co może, ale nigdy nie była wielką aktorką i biorąc pod uwagę, że jest tylko nagie minimum roli do odegrania, wygląda większość czasu lekko absurdalnie. Jest tam odrobina odkupienia w postaci „Diany” (Kristy Swanson), która jest piękną, rozgoryczoną, ale walczącą i zdolną byłą dziewczyną naszego bohatera, a jakość produkcji jest, i wygląda, dobrze. Zane po prostu nie może tego unieść w swoim fioletowym lycra, a zwrot na końcu wszystko po prostu przyszedł zbyt późno, by ożywić tę ospałą komiksową przygodę. Być może wyglądałoby lepiej w monochromacie?