'Supergirl' to drugi z rzędu klapa z tej serii, ale szczerze powiem, że jest nieco ciekawszy niż poprzedni 'Superman III'; przynajmniej stara się opowiedzieć spójną historię wokół swojej głównej…
'Supergirl' to drugi z rzędu klapa z tej serii, ale szczerze powiem, że jest nieco ciekawszy niż poprzedni 'Superman III'; przynajmniej stara się opowiedzieć spójną historię wokół swojej głównej postaci, czego nie można powiedzieć o wyżej wymienionym. Helen Slater jest niezła jako Supergirl, jakiekolwiek skargi na postać leżą w tym, w jaki sposób jest napisana, a nie w jaki sposób ją przedstawia Slater. Najlepszą częścią tego filmu dla mnie jest właściwie Faye Dunaway. Selena nie jest koniecznie plusem, choć myślę, że występ Dunaway miał potencjał. Peter O'Toole ma niewielką rolę, miło mieć takiego aktora zaangażowanego - podobna uwaga, szkoda, że Christopher Reeve odmówił udziału, oczywiście nie można mu się dziwić. Ogólnie rzecz biorąc, to rozczarowujący film. Krótszy czas trwania mógłby pomóc, jeśli chcesz coś zrobić.