To, co było całkiem niezłe 3/4, ostatni akt był zbyt absurdalny, aby był brany na poważnie. Mimo to, jako całość, dobre występy zarówno De Niro, jak i Snipesa, nawet jeśli żaden z nich nie był w…
To, co było całkiem niezłe 3/4, ostatni akt był zbyt absurdalny, aby był brany na poważnie. Mimo to, jako całość, dobre występy zarówno De Niro, jak i Snipesa, nawet jeśli żaden z nich nie był w szczytowej formie, ale przynajmniej wydawało się, że próbują, zamiast robić to na autopilocie, jak oboje zrobili w ostatniej dekadzie lub tak.