Mogę powiedzieć, że nie jestem docelową grupą odbiorców i powinienem tego nienawidzić. Nie tylko dlatego, że zaczyna się od jednego z moich leniwych bête noires w kinie - "Król Anglii". Takiego…
Mogę powiedzieć, że nie jestem docelową grupą odbiorców i powinienem tego nienawidzić. Nie tylko dlatego, że zaczyna się od jednego z moich leniwych bête noires w kinie - "Król Anglii". Takiego tytułu ani osoby nie ma! W każdym razie dość szybko znajdujemy się przy oglądaniu zbyt wymuszonego incydentu z tortem, który musiał zniszczyć drogi dywan na pałacu Buckingham. Odwiedzający syn prezydenta USA - "Alex" (Taylor Zakhar Perez) angażuje się w awanturę z księciem „Henrykiem”, wnukiem króla. Tydzień później jest wysłany przez matkę (Uma Thurman) na dyplomatyczną misję ratunkową przed jej nadchodzącą bitwą o reelekcję i negocjacjami dotyczącymi umowy handlowej. To, co teraz następuje, jest znacznie lepsze, niż się spodziewałem. To wystarczająco prosta bromans/romantyczna komedia, ale używa dorosłego języka i porządnego scenariusza do zilustrowania narzeczeństwa, które czerpie korzyści z dwóch aktorów, którzy naprawdę się na ekranie sprawdzają. Nic nie szkodzi, że Perez jest bardzo przystojny i sprawia wrażenie bardzo charyzmatycznego - choć na pewno trochę za stary na szkołę - i obaj mężczyźni oferują pewne i pewne wykonanie, które unika najgorszych błędów sentymentalnych - nawet jeśli dostajemy mecz polo. Stopniowo zacząłem być zainteresowany historią. Tak, jest lekki i powierzchowny, ale w jakiś sposób bardzo normalizacja gejowskiego związku między dwoma światowymi (teoretycznymi) gwiazdami jest naprawdę dość ciepła i zabawna. Budżet musiał pójść na prywatne samoloty, luksusowe apartamenty hotelowe i kilka jego i jego niebieskich bluz - a to pozostawiło biednego prezentera, aby prowadził całą kampanię wyborczą prezydencką w tym samym topie! Być może miało to być swoistego rodzaju gra na poszukiwanie celu przez prawdziwego księcia, ale to nie ma znaczenia. Nie szukaj głębi ani realizmu (nie ma go), ale jeśli szukasz czegoś trochę dziwniejszego i rozrywkowego, przeczytaj najpierw instrukcje, a potem możesz się zaskoczyć. Ja byłem. (PS: Czy ktoś inny uważa, że scena w paryskiej kawiarni to powtórne zdjęcie?)