Dziwne, że Howard Hawks reżyseruje ten gatunek, ale ten gangsterski film reżyseruje solidnie, potrafi przekazać pewną atmosferę strachu i przemocy, nie zamieniając jej w krwawy masakr wizualny. Choć…
Dziwne, że Howard Hawks reżyseruje ten gatunek, ale ten gangsterski film reżyseruje solidnie, potrafi przekazać pewną atmosferę strachu i przemocy, nie zamieniając jej w krwawy masakr wizualny. Choć Paul Muni miał główną rolę, dla mnie George Raft kradnie show - ma mnóstwo charyzmy. Boris Karloff wydaje się być dziwnie źle obsadzony, ale Dvorak i Morley grają role kochanek bardzo efektywnie, a Osgood Perkins dobrze odgrywa tchórzliwego szantażystę Lovo. Film trzyma się nadzwyczaj dobrze po niemal 90 latach!