Danny i jego żona Miranda nie mogą już kontynuować swojego małżeństwa. Ich nieustanne kłótnie i ostateczne odejście męża z pracy jako aktora głosowego reklam papierosów z powodu 'różnic twórczych'…
Danny i jego żona Miranda nie mogą już kontynuować swojego małżeństwa. Ich nieustanne kłótnie i ostateczne odejście męża z pracy jako aktora głosowego reklam papierosów z powodu 'różnic twórczych' prowadzą do rozwodu. Danny kocha swoje trójkę dzieci, ale przysługuje mu tylko wizyta w sobotę, dopóki nie udowodni, że zasługuje na więcej. Udaje mu się zdobyć podstawową pracę, ale bardzo tęskni za swoimi pociechami. Kiedy dowiaduje się, że Miranda poszukuje sprzątaczki, wpada na pomysł, by jego homoseksualny brat Frank i jego chłopak - którzy zajmują się protetyką - stworzyli mu maskę i ubranie zmieniające postać, i oto jest teraz angielską (ale brzmiącą szkocko?) panią Doubtfire. Miranda natychmiast się do niej przekonuje - po trochę złośliwych intrygach jej byłego męża, i wkrótce jest z powrotem w domu rodzinnym wśród dzieci, które kocha. Sądowe kontrole jego domu regularnie się odbywają, i jest tylko kwestią czasu, zanim ten sztuczka zostanie ujawniona, ale Danny liczy, że jego pracodawca w telewizyjnej sieci dla dzieci może docenić postać, którą stworzył, podnieść spadające oceny i może w ten sposób zdobyć wystarczająco dużo pieniędzy, by odzyskać swoją rodzinę. Tymczasem bogaty i arogancki Stuart stara się zdobyć przychylność rodziny - operację, którą pani Doubtfire obserwuje i na pierwszy rzut oka jej nie podoba. Jest dosyć zręczna z limonką na trzydzieści kroków! Większość filmu pokazuje znaczne umiejętności Williamsa jako mimika i aktora komediowego - jego czasowanie jest świetne. Dla mnie jednak film trochę spada na ostatnią półgodzinę w restauracji, gdzie komedia ustępuje slapstickowi i żart się sypie, pozostawiając nas w studni skręcającej sentymentalności, którą osobiście nie przepadałem. Niemniej jednak jest to przełomowe kino, które ilustruje, co ojciec jest w stanie zrobić, aby być ze swoimi dziećmi, i jednocześnie bardzo wyraźnie wyśmiewa stereotypy seksualne. Między Williamsem a Field jest delikatna chemia, a mamy tu także kilka pięknych, złośliwych ripost, które możemy delektować się. Nie świetne, ale bardzo dobre.