Nie jestem naprawdę fanem humoru screwball i po pierwszych pięciu minutach tego doskonale zrealizowanego cyklu zsynchronizowanych nieprawdopodobieństw, towarzyszonego absolutnie irytującą…
Nie jestem naprawdę fanem humoru screwball i po pierwszych pięciu minutach tego doskonale zrealizowanego cyklu zsynchronizowanych nieprawdopodobieństw, towarzyszonego absolutnie irytującą charakteryzacją „Judy” przez Barbrę Streisand, spodziewałem się całkowicie nienawidzić tego filmu. Kiedy jednak sytuacja się uspokoi, a Madeline Kahn opanuje swoją równie irytującą osobowość, zacząłem naprawdę czuć, że „geekowski rockowiec” Howard (Ryan O'Neal) jest kompletnie poza swoją głębokością, gdy te dwie kobiety przejmują jego życie i próbują je zniszczyć. Już na początku wiemy, że istnieje poboczny wątek z szkocką torbą, ba czterema z nich, a z podstępnymi machinacjami mającymi na celu zdobycie jednej z nich, która musi zawierać coś tajemniczego, mamy teraz wszystkie składniki do slapstickowego chaosu, który zapewnia jeden z najlepszych wyścigów samochodowych w stylu „Wacky Races” przez San Francisco, gdzie nikt nie jest bezpieczny! Między Streisand a O'Neal'em jest zaangażująca chemia, która przypomina ci, że zanim zaczęła obsesyjnie martwić się, jak ludzie wymawiają jej nazwisko, miała naprawdę dobry timing komediowy, który pasuje do jej potężnego głosu. Chociaż zakończenie nie jest dokładnie szokujące, jest tu wiele zwrotów akcji i zakrętów, które utrzymują ten rozrywkowy romans wciąż oglądany praktycznie pięćdziesiąt lat później i ładnie prezentują umiejętności O'Neala jako doskonałego foliarza także.