Ogólnie lubię kryminalne thrillery (zarówno fikcję, jak i literaturę faktu) i ta miała kilka dobrych elementów, ale montaż był niechlujny, występy nierówne, a Bruce Willis znowu tylko grał na pół…
Ogólnie lubię kryminalne thrillery (zarówno fikcję, jak i literaturę faktu) i ta miała kilka dobrych elementów, ale montaż był niechlujny, występy nierówne, a Bruce Willis znowu tylko grał na pół gwizdka. Ma może 10 minut ekranu i nie ma większego znaczenia dla fabuły poza tym, że jest partnerem Megan Fox, który znika tylko po to, aby krótko się pojawić na końcu.