Człowiek z Toronto to doskonały przykład nieszkodliwego, generycznego filmu na weekend. Przyjmij bezwstydnie nonsensowną historię. Spróbuj cieszyć się 'głupią zabawą' momentami rozsianymi przez cały…
Człowiek z Toronto to doskonały przykład nieszkodliwego, generycznego filmu na weekend. Przyjmij bezwstydnie nonsensowną historię. Spróbuj cieszyć się 'głupią zabawą' momentami rozsianymi przez cały czas trwania filmu - mógłby być krótszy. Zaakceptuj śmiesznie złe efekty wizualne. Wreszcie, zostań dla typowych ról Kevina Harta i Woody'ego Harrelsona, które powinny wystarczyć, aby zabawić większość widzów. To (bardzo) daleko od bycia dobrym filmem, ale jeśli jesteś jednym z tych widzów, którzy mogą tolerować celowo głupie, nierealistyczne, nielogiczne narracje dla rozrywki, ten projekt Netflixu umili czas.