Lato '85 to film o przyjaźni i miłości, a wszystko z klimatem lat 80. w tle. I tak spotykamy Alexisa, nastolatka, który jest świeżo upieczonym mieszkańcem francuskiego wybrzeża, gdzie przeprowadził się z rodzicami. Chłopak pewnego dnia spotyka starszego od siebie Davida, z którym od razu się zaprzyjaźnia. Z czasem ich relacja przeradza się w wakacyjny romans.
Letnie 85 od Francois Ozon to gorzko-słodki film, który ostatecznie zachęca swoją publiczność do przyjęcia radości i bólu pierwszej miłości, razem z efemerycznością mając życie zmieniającą obecność w…
Letnie 85 od Francois Ozon to gorzko-słodki film, który ostatecznie zachęca swoją publiczność do przyjęcia radości i bólu pierwszej miłości, razem z efemerycznością mając życie zmieniającą obecność w twoim życiu.
CinemaSerf
27. 03. 2022
70%
Félix Lefebvre (który przypomniał mi tu młodego Charliego Hunnama w "Queer as Folk" (1999)) to szesnastoletni "Alex", który wypożycza łódkę od przyjaciela i wpada w burzę, która przewraca jego łódź.…
Félix Lefebvre (który przypomniał mi tu młodego Charliego Hunnama w "Queer as Folk" (1999)) to szesnastoletni "Alex", który wypożycza łódkę od przyjaciela i wpada w burzę, która przewraca jego łódź. Na szczęście dla niego w pobliżu jest Benjamin Voisin ("David"), który holuje go na brzeg i do wanny jego matki na rekonwalescencję! Kolejne sześć tygodni jest teraz przedstawione w sprytnie splecionym mikście aktualnych i niedawnych wątków fabularnych, gdy zdajemy sobie sprawę, że wydarzyła się tragedia i ci dwaj młodzi mężczyźni mieli pewien związek w trakcie tego okresu. Na pierwszy rzut oka to po prostu gejowski dramat o dojrzewaniu, ale Levebvre ma w sobie intensywność i niewinność. Jego występ jako młody człowiek, który tak całkowicie i bezgranicznie się zakochuje, jest rozdzierający serce, szczery i stylowo uchwycony przez fotografię - i musi przypominać nam o tej pierwszej, niewytłumaczalnej "miłości", której być może nadal pamiętamy do dziś. Aby być sprawiedliwym, łatwo zrozumieć, dlaczego zakochał się w charyzmatycznym, ekscytującym "Davidzie" - który oferuje mu głębokie zmiany w jego życiu, w dość liniowych opcjach, z którymi większość z nas zmagała się w wieku 16 lat - praca czy szkoła - ale historia jest bardziej złożona niż to, i chociaż z pewnością nie jest pozbawiona pewnych dość znaczących luk i niekonsekwencji, jakoś to działa. "In Between Days" od The Cure i dziwnie skuteczne "Sailing" od Rodego Stewarta dostarczają niezwykle potężnego ścieżki dźwiękowej, która rezonuje nie tylko w momencie, ale i w sentymencie. Być może nie jest to najlepsze dzieło Ozona, ale podejrzewam, że zobaczymy więcej ról od jego młodej gwiazdy w przyszłości.