Nosferatu. Symfonia grozy
Nosferatu, eine Symphonie des Grauens
7.7
/10
2,264 ocen
1922
95 min
Wydany
Thomas Hutter (Gustav von Wangenheim) opuszcza ukochaną żonę Ellen (Greta Schroeder) i udaje się do hrabiego Orloka (Max Schreck), aby podpisać z nim umowę sprzedaży domu w rodzinnym Wisborgu. Po drodze ludzie ostrzegają go przed hrabią, jednak młody chłopak nie wierzy w historie o wampirze. Hutter dociera do zamku, gdzie czeka na niego pragnący krwi Nosferatu. Ellen ratuje Thomasa przed ostatecznym atakiem hrabiego-wampira, ale nie zdaje sobie sprawy, że przyciąga jego uwagę. Nosferatu wyrusza statkiem do Wisborga...
Zabiłem jednego z twoich ludzi, Murnau? Nie mogę sobie przypomnieć. Ostateczna ocena: ★★★½ - Bardzo mi się to podobało. Gorąco polecam poświęcić temu swój czas.
Zabiłem jednego z twoich ludzi, Murnau? Nie mogę sobie przypomnieć. Ostateczna ocena: ★★★½ - Bardzo mi się to podobało. Gorąco polecam poświęcić temu swój czas.
CinemaSerf
06. 06. 2022
70%
Jeśli kiedykolwiek moglibyście przenieść waszą wyobraźnię do filmu podczas czytania Drakuli Brama Stokera, oczekiwałbym, że mielibyście problem z czymś bardziej żywym niż ten film. Najbardziej…
Jeśli kiedykolwiek moglibyście przenieść waszą wyobraźnię do filmu podczas czytania Drakuli Brama Stokera, oczekiwałbym, że mielibyście problem z czymś bardziej żywym niż ten film. Najbardziej uderzający jest wspaniały detal, gdy biedny stary agent nieruchomości Hutter zostaje wysłany do domu hrabiego Orloka w celu negocjacji nabycia odizolowanego domu dla niego. Gdy przybywa do zamku, jesteśmy pochłonięci upiornością i złością, gdy staje się jasne, że Orlok jest uosobieniem zła. Nasza historia podąża za podróżami hrabiego od jego zamku do jego nowego domu - szerząc zarazę i spustoszenie, aż przychodzi do miasta zamieszkanego przez Ellen (wspaniale wrażliwa, a jednocześnie silna Greta Schröder) - żonę agenta nieruchomości, która depcze im po piętach. Ellen ma przeczucie, jak zabić swego wroga, ale to wymagałoby ostatecznej ofiary. Mam kilka drobnych zastrzeżeń - międzytytuły w gotyckim skrypcie są często bardzo trudne do odczytania i to przerywa narrację; montaż jest czasami zbyt brutalny, a muzyka jest przytłaczająca - nawet w bardziej radosnych lub optymistycznych scenach, wydaje się być zbyt przytłaczająca niż jest to konieczne, ale to drobnostki w porównaniu z piękną fotografią. Schreck jest wspaniały w roli tytułowej, emanuje grozą i złośliwością, Gustav von Wangenheim (Hutter) przekazuje poczucie desperacji i terroru w naprawdę sugestywny sposób i to wszystko sumuje się w napięty film grozy, którego nie zobaczycie w żadnym następnym traktowaniu tej historii.