Przeciętny thriller miał mieszankę dobrych momentów z głupawymi. Bruce Willis znowu zagrał, ale nie tak źle jak w przeszłości (np. 10 minut straconych, które widziałem niedawno). Podobał mi się…
Przeciętny thriller miał mieszankę dobrych momentów z głupawymi. Bruce Willis znowu zagrał, ale nie tak źle jak w przeszłości (np. 10 minut straconych, które widziałem niedawno). Podobał mi się przynajmniej Nicky Wheelan i nie mogę powiedzieć, że nie byłem trochę rozrywany, bo ogólnie lubię filmy, które rozgrywają się głównie na jednym miejscu. Jedna uwaga, dość zabawne było zobaczyć Steve'a Guttenberga w roli drugoplanowej, trochę spodziewałem się, że będzie częścią jakiegoś (śmiesznego) zwrotu akcji lub czegoś podobnego... **2,5/5**