Sam Waterston gra dziennikarza New York Times Sydneya Schanberga na stanowisku w Kambodży, gdy wojna domowa zbliża się do swojego brutalnego i okrutnego końca. Współpracują z lokalnym dziennikarzem…
Sam Waterston gra dziennikarza New York Times Sydneya Schanberga na stanowisku w Kambodży, gdy wojna domowa zbliża się do swojego brutalnego i okrutnego końca. Współpracują z lokalnym dziennikarzem Dithem Pranem (Haing S. Ngor), informując o coraz bardziej pogarszającej się sytuacji. Kiedy amerykańskie siły ewakuują się, Pranowi udaje się bezpiecznie umieścić swoją rodzinę, ale sam nie może odejść, więc Schanberg poświęca się zadaniu wyrwania swojego przyjaciela spod pazurów brutalnego reżimu Pol Pota, podczas którego odkrywa, jak rozległa jest kampania „Rok Zero”, która zabiła setki tysięcy głównie pokojowych, rolniczych mieszkańców. Roland Joffé nigdy nie nakręcił lepszego filmu; poruszająco, jak wywołuje lojalność i uczucie od dwóch głównych postaci, jednocześnie uderzając prawdziwymi okropnościami zachowania nowego rządu, sprawia, że włosy na karku stają dęba - nawet teraz, 35 lat później. Wizje pól usianych czaszkami w połączeniu ze wspaniałym, sugestywnym ścieżka dźwiękową od Mike'a Oldfielda naprawdę trafiają w sedno. Dialog znacznie ustępuje temu obrazowi; nasze oczy i uszy wykonują wiele własnej pracy przy wrażliwym, ale naprawdę dość minimalnym przewodniku z scenariusza Bruce'a Robinsona. To nie jest krytyka; jest dokładnie wymierzone, aby pozwolić historii oddychać i rozwijać się w naprawdę absorbujący sposób, który sprawił, że chciałem kontynuować. Nawiasem mówiąc, po odwiedzeniu Kambodży w 2019 roku, jest niesamowite, jak ta naród się zagoił po tak okropnym okresie w swojej historii, i zastanawiam się, jak bardzo to pojednanie miało związek z przedstawieniem w tym filmie, jak okropna może być wojna.