Twórca "Alicji w krainie czarów" Tim Burton przedstawia opowieść o chłopcu i jego wiernym psie Sparkym. Pewnego dnia podczas zabawy Victora i Sparky'ego, psa potrąca samochód. Młody Victor nie może pogodzić się ze stratą najlepszego przyjaciela, jednak podczas lekcji fizyki dowiaduje się, że jest jeszcze nadzieja. Wykorzystując moce nauki, udaje mu się przywrócić Sparky'emu życie. Chłopiec obawia się jednak, że jego pupil w nowym obliczu może wywołać przerażenie wśród okolicznych mieszkańców, więc ukrywa jego istnienie. Okazuje się to jednak bardzo trudne.
Frankenweenie to solidny film grozy z animacją stop-motion od Disneya. Interesująca fabuła, wraz z odpowiednią obsadą i nietypową animacją. Jest również czarno-biały, co wcale nie przeszkadza - w…
Frankenweenie to solidny film grozy z animacją stop-motion od Disneya. Interesująca fabuła, wraz z odpowiednią obsadą i nietypową animacją. Jest również czarno-biały, co wcale nie przeszkadza - w dziwny sposób zapomniałem, że jest cz-b.
CinemaSerf
20. 10. 2022
70%
Tym razem to jest historia Frankensteina, która dostała obróbkę w stylu Tima Burtona, dostarczając nam hybrydę „Edwarda Nożycoręki“ (1990) i Karloffa „Frankensteina“ (1935) z małym pieskiem w tle. To…
Tym razem to jest historia Frankensteina, która dostała obróbkę w stylu Tima Burtona, dostarczając nam hybrydę „Edwarda Nożycoręki“ (1990) i Karloffa „Frankensteina“ (1935) z małym pieskiem w tle. To właśnie ten pies zostaje potrącony przez samochód, gdy przynosi basebalową piłkę, zaskakująco, z parku swojemu młodemu panu „Victorowi”. Zrozpaczony, młody, myślący naukowo chłopiec knuje przebiegły plan wykorzystując okienne okna na strychu, kilka zabawkowych koni morskich i mnóstwo błyskawic, aby przywrócić do życia „Sparky'ego”. Co teraz następuje, to całkiem zabawna seria ucieczek, gdy młody człowiek wskrzesza swojego przyjaciela i stara się zachować to w tajemnicy przed kolegami ze szkoły przed zbliżającym się kiermaszem naukowym, który powoduje, że jego przyjaciele starają się naśladować jego umiejętności i tworzą monstrualny chaos w drodze. Monochromatyczna animacja stop-motion (szczególnie ich oczy!) i typowo zabawna ścieżka dźwiękowa od Danny'ego Elfmana tworzą efektywną komediowo-horrorową zabawę i trudno nie zaangażować się w ożywionego szczeniaka z patchworku. Ich dość groźny nauczyciel nauk „Rzykruski” przypomniał mi również Christophera Lee. To szybko tempowany i wciągający opowieść z delikatną moralnością - miłość, lojalność, przyjaźń wszystko mocno obecne w narracji, która w pewien sposób ilustruje, jak ludzie potrafią się przywiązywać do swoich zwierząt domowych. Dobra zabawa, ten film.