To był dobry film i bardzo mi się podobał. Jednak nie spodziewam się, że będę go oglądać po raz kolejny. W pewien sposób miałam wrażenie, że już go widziałam. I rozumiem dlaczego: doświadczenia…
To był dobry film i bardzo mi się podobał. Jednak nie spodziewam się, że będę go oglądać po raz kolejny. W pewien sposób miałam wrażenie, że już go widziałam. I rozumiem dlaczego: doświadczenia kobiet, nawet celebrytek, często odzwierciedlają się w sobie przy surowych ojcach, nadużywających pierwszych mężach i tak dalej. Powód, dla którego mamy klišé, jest taki, że wiele rzeczy, które się dzieją, jest tak powszechnych, że stają się klišé. Tylko żałuję, że film nie zaskoczył mnie od czasu do czasu dwuwymiarowym przedstawieniem tych postaci.