Trzeba szczerze przyznać, że to Pasolini i Nagisa Oshima podnieśli pornografię do rangi sztuki. "Ai no Corrida" to film oparty na szalonym skandalu japońskiej kobiety, Sady Abe, która była obsesyjnie…
Trzeba szczerze przyznać, że to Pasolini i Nagisa Oshima podnieśli pornografię do rangi sztuki. "Ai no Corrida" to film oparty na szalonym skandalu japońskiej kobiety, Sady Abe, która była obsesyjnie zainteresowana seksem. Film jest mistrzowskim przedstawieniem seksu, a w niecenzuralnej wersji widzowie będą zaskoczeni, że akty seksualne w filmie nie różnią się od tych w pornograficznych filmach. Niektórzy mogą być zaniepokojeni scenami z owłosieniem intymnym, spermatem i obscenicznym pokazywaniem genitaliów, zarówno męskich, jak i żeńskich. Jednakże należy podważyć unikalną artystyczność filmu wyłącznie na tej podstawie. Nikt nie może nie zauważyć, że sceny seksualne przedstawione w "Ai no Corrida" są dziesięć tysięcy razy lepsze niż te w erotycznym "Gatunku". Nagisa Oshima jest zdecydowanie bardziej estetycznym reżyserem niż Akira Kurosawa, i mógł stworzyć wiele filmów, które zwykli ludzie chcieliby obejrzeć. Jego talent jest niezachwiany, a ten styl filmowy o tematyce seksualnej jest unikalny w Azji.