Kurtka z frędzlami staje się fetyszem niejakiego Georges'a, przegranego gościa, który po zakupie zamszowego ciucha zaczyna marzyć o sławie filmowca. Wydawszy ostatnie pieniądze, mężczyzna błąka się po francuskiej prowincji, z każdym dniem zbliżając się coraz bardziej do granicy obłędu.
Jeśli masz czas tylko na jedno dziwaczne francuskie horror-komediowe o gościu i marynarce, która wydaje się mieć nad nim ogromną moc nad jego umysłem, 'Deerskin' jest właściwym wyborem.
Jeśli masz czas tylko na jedno dziwaczne francuskie horror-komediowe o gościu i marynarce, która wydaje się mieć nad nim ogromną moc nad jego umysłem, 'Deerskin' jest właściwym wyborem.
Tejas Nair
27. 09. 2020
80%
W roli, która została stworzona dla Jeana Dujardina, gra tak, jakby to robił już od dłuższego czasu. Przez 'to' mam na myśli realizację ekscentrycznego projektu, który ma przejąć jego życie i…
W roli, która została stworzona dla Jeana Dujardina, gra tak, jakby to robił już od dłuższego czasu. Przez 'to' mam na myśli realizację ekscentrycznego projektu, który ma przejąć jego życie i zamieszać jego relacje ze światem. A przez 'świat' mam na myśli smutną wioskę, do której podróżuje postać Georges po zakupie retro kurtki z 100% skóry jelenia, która oznacza jego obsesję z nią, co zarówno wywołuje śmiech u widzów, jak i podkreśla szalony, pierwotny charakter obsesyjnej kompulsji charakteryzowanej przez depresję, samotność i bezwarunkową wrogość wobec ludzkości. Nie mam słów, aby opisać wirulentny zwrot, który Le daim (Jelenia skóra) przeżywa, gdy Georges śmiejąc się ma swoje sposoby spiskowania z samym sobą, aby rozwijać swoją obsesję z jego jelenią kurtką, którą, powinienem dodać, jest według niego 'morderczy styl'. Czy to zawyżona cena, którą płaci za second-handową kurtkę, czy nowo nabyta umiejętność wideografii czy mylenie montażysty z wierzycielem, Le daim został napisany w taki sposób, że gwarantuje śmiech co pięć minut. Szalona fabuła, podkreślona przez fantastyczne występy Dujardina i Adèle Haenel (która gra swoją twarzą i to wystarczy) oraz przez osobliwy styl pisania (gdzie skutki zdarzenia w scenie są pokazane w następnej lub w kolejnej) przez reżysera-scenarzystę Quentina Dupieuxa sprawia, że ta komedia kryminalna jest wspaniałym doświadczeniem. Nie mogę jej bardziej polecić i na pewno będę oglądał więcej dzieł Dupieuxa. Bravo! TN.
justhappytobehere
25. 01. 2024
80%
Kolejna absurdalna wycieczka od Dupieuxa i jedno z moich ulubionych od niego. Ten film emanuje zabójczym stylem i jedną świetną sceną za drugą. Jeśli kiedykolwiek byliście bardzo przywiązani do…
Kolejna absurdalna wycieczka od Dupieuxa i jedno z moich ulubionych od niego. Ten film emanuje zabójczym stylem i jedną świetną sceną za drugą. Jeśli kiedykolwiek byliście bardzo przywiązani do jakiegoś elementu garderoby, specjalnej koszuli, szczęśliwych spodni, cokolwiek, to z pewnością zrozumiecie ten szalony ekstremalny przypadek.