Siła i znaczenie kulturowych korzeni. To był pierwszy nowozelandzki film, jaki widziałem, przynajmniej o ile pamiętam i jestem tego świadomy. To film pełen przemocy, z surową brutalnością, która…
Siła i znaczenie kulturowych korzeni. To był pierwszy nowozelandzki film, jaki widziałem, przynajmniej o ile pamiętam i jestem tego świadomy. To film pełen przemocy, z surową brutalnością, która szokuje nas swoją autentycznością. Przemoc domowa? Gwałt na dziecku? To nie jest coś, co widzisz tylko w filmach. To coś, co widzisz w gazetach. To właśnie nas najbardziej szokuje: wiedząc, że to jest prawdziwe. I ostrzegam cię teraz: istnieją filmy pełne przemocy, ale ten jest naprawdę intensywny i szokujący... bardzo.