To, że zaczyna się w środku akcji, a potem wraca na początek, zdarza się czasem i nie przepadam za tym w filmach. Myślę, że dobrze działa to w przypadkowej epizodzie telewizji i czasem wypada to…
To, że zaczyna się w środku akcji, a potem wraca na początek, zdarza się czasem i nie przepadam za tym w filmach. Myślę, że dobrze działa to w przypadkowej epizodzie telewizji i czasem wypada to dobrze również w filmach z gatunku tajemniczego, ale i tak nie zawsze. W zwykłym filmie zazwyczaj po prostu wydaje się, że albo nie mieli wiary, że ich film byłby w stanie utrzymać zainteresowanie widzów aż do momentu, gdy akcja ruszy później, albo po prostu nie potrafią znaleźć porządnego sposobu na rozpoczęcie filmu. Być może i jedno i drugie. W każdym razie, próba przedstawienia Josha Hutchersona jako brutalnego chłopaka jest śmieszna i cała ta sprawa jest niewystarczająco zbadana. Nie mogę sobie jednak wyobrazić niczego podobnego, co widziałem wcześniej, więc punkty za to. Ostateczna ocena: ★★½ - Miał wiele rzeczy, które mi się podobały, ale jako całość nie działało.