To właśnie miłość
Dostępne na
Netflix
Voyo

To właśnie miłość Love Actually

7.1 /10
6,975 ocen
2003 135 min Wydany

Nadchodzi Boże Narodzenie w Londynie, gdzie miłość wprowadza chaos do wielu życiowych historii - od byłego gwiazdora rocka, przez Jamie'ego, Petera i Juliet, Daniela, po Karen i Harry'ego. Te londyńskie życie i miłości splatają się, prowadząc do romantycznych, drażliwych i komediowych konsekwencji w Wigilię dla wszystkich zainteresowanych.

Ekipa

Stanowisko Nazwy
Reżyser Reżyser Richard Curtis
Scenariusz Scenariusz Richard Curtis
Producent Producent Tim Bevan , Eric Fellner , Duncan Kenworthy
Kompozytor muzyki oryginalnej Kompozytor muzyki oryginalnej Craig Armstrong
Montażysta Montażysta Nick Moore
Obsada Obsada Mary Selway
Projekt kostiumów Projekt kostiumów Joanna Johnston
Montażysta muzyki Montażysta muzyki Jon Olive
Efekty specjalne Efekty specjalne Richard Conway
Kaskaderzy Kaskaderzy Adam Kirley
Operator zdjęć Operator zdjęć Michael Coulter
Scenografia Scenografia Jim Clay
Elektryk Elektryk Mark 'Rocky' Evans
Nadzorujący Stolarz Nadzorujący Stolarz Peter N. Brown
Finanse Finanse Michele Tandy
Koproducent Koproducent Liza Chasin , Debra Hayward
Producent liniowy Producent liniowy Chris Thompson
Recenzje (5)

Co sądzą inni widzowie

71 %
Średnia ocena
5
Łącznie recenzji
John Chard
John Chard
27. 12. 2015
80%

Bóg jeden wie, co bym bez ciebie był. Londyn, Anglia, i zbliżają się święta Bożego Narodzenia, jesteśmy w towarzystwie kilku par borykających się z radościami i problemami, jakie miłość może…

Bóg jeden wie, co bym bez ciebie był. Londyn, Anglia, i zbliżają się święta Bożego Narodzenia, jesteśmy w towarzystwie kilku par borykających się z radościami i problemami, jakie miłość może przynieść. Otwieramy się narracją Hugh Granta, który mówi nam, że gdy trapi go nienawiść na świecie, myśli o hali przylotów na lotnisku Heathrow. Miejsce, gdzie bliscy witają wracających bliskich, miejsce, które naprawdę pokazuje miłość w swojej radosnej formie. Kontynuuje, że gdy samoloty uderzyły w bliźniacze wieże 11 września, o ile wie, wszystkie te telefony od tych smutnie zaangażowanych były wiadomościami miłości, nie nienawiści. Istotne rozważania, które mimo że trochę ponure na początek, ładnie przygotowują to, co chce powiedzieć Richard Curtis (pisarz i reżyser). Grupa znakomitych brytyjskich i irlandzkich aktorów oraz Amerykanka Laura Linney, wnoszą swoje znaczące talenty do zespołu Curtisa. Struktura jest zaskakująco prosta, biorąc pod uwagę liczbę opowieści splatających się, co daje pewność, że wśród nich znajdzie się opowieść, którą albo pokochasz, albo tak, nawet znienawidzisz. Czy to sentymentalne? Oczywiście. Czy to nadziane jak indyk w Wigilię? Naturalnie. Czy to rozciąga wiarygodność w niektórych wątkach? Z pewnością. Ale tylko najzimniejsze serca naprawdę mogłyby potępić, że miłość naprawdę jest wszędzie dookoła. Bardzo często jest to również zabawne. Curtis, kontynuujący po scenariuszach takich jak Cztery wesela i pogrzeb, nadal pokazuje się jako bardzo dobry pisarz komedii. Nic bardziej niż z postacią popowej gwiazdy, Billy'ego Maka, który już minął swoją datę przydatności. Jest tu coś dla każdego, faktycznie jest tu coś, z czym wielu może się utożsamić. To piękny, poruszający film, który miejmy nadzieję rozbudzi tych, którzy są przygnębieni w okresie świątecznym. Z przemyślanym scenariuszem, doskonałymi aktorami (Nighy, Emma Thomson, Colin Firth i inni) oraz wartościowym soundtrackiem, Love Actually to zwycięzca. 8/10

Peter McGinn
Peter McGinn
27. 07. 2021
70%

Miłość naprawdę mogła być kimś; mogła być pretendentem. Były tam sceny i postacie, których pokochałem, ale film był niemal zniszczony przez irytująco złe fragmenty. Mogliby odrzucić dwie całkowicie…

Miłość naprawdę mogła być kimś; mogła być pretendentem. Były tam sceny i postacie, których pokochałem, ale film był niemal zniszczony przez irytująco złe fragmenty. Mogliby odrzucić dwie całkowicie dodatkowe wątki i znacznie podnieść jakość: myślę o zbędnie wulgarnym śpiewaku z konkursu na piosenkę świąteczną oraz męskiej wątku fantazji o idiocie, który pojechał do Wisconsin i spotkał trzy kształtne nimfomanki. Czas zaoszczędzony na wycinaniu tych scen mógłby być przeznaczony na specjalnego brata Laury Linney i jej zauroczenie, fabułę, która zgasła pod koniec, oraz na małżeństwo postaci Emmy Thompson, które obiecywało, ale podobnie zgasło z niezdecydowaną sceną na końcu. Albo moglibyśmy poświęcić więcej czasu postaci Natalie, zainteresowaniu premiera, która skradła kilka scen i zasługiwała na wiele więcej.

Filipe Manuel Neto
Filipe Manuel Neto
30. 10. 2022
80%

Łącząc kilka wątków, film nie opowiada o miłości, ale o Miłości w jej najróżniejszych aspektach... i nie zawsze szczęśliwej. W przeciwieństwie do większości romantycznych filmów, które trzymają się…

Łącząc kilka wątków, film nie opowiada o miłości, ale o Miłości w jej najróżniejszych aspektach... i nie zawsze szczęśliwej. W przeciwieństwie do większości romantycznych filmów, które trzymają się cukierkowej historii i podążają za nią aż do końca, z niezmienionym małżeństwem na końcu, i wszystkim w różowej tonacji, ten film zdaje się bardziej troszczyć o samą miłość, jako o uczucie. W rzeczywistości bierze udział dziewięć pobocznych wątków, z których każdy eksploruje inny aspekt miłości: mamy tu miłość nastolatków, mamy tu miłości nielegalne, mamy tu nieprawdopodobne romanse, mamy tu trójkąty miłosne, mamy nawet miłość, która rozkwita bez tego, żeby jeden czy drugi mówił tym samym językiem... i to wszystko podczas czasu przedświątecznego! Więc nie będę marnować czasu przesiewaniem każdego wątku, może to i lepiej.

JPV852
JPV852
10. 12. 2023
80%

Ten film widziałam kilka razy przez lata i nadal jest bardzo dobry, chociaż wątek Colina Firtha nie do końca się nie łączył, ale był uroczy. Wspaniała obsada - Alan Rickman, Liam Neeson, Bill Nighy i…

Ten film widziałam kilka razy przez lata i nadal jest bardzo dobry, chociaż wątek Colina Firtha nie do końca się nie łączył, ale był uroczy. Wspaniała obsada - Alan Rickman, Liam Neeson, Bill Nighy i Hugh Grant wyróżniali się - z dużą ilością serca i uroku oraz z ryzykownym humorem, który nie jest wulgarny. Świetny film zarówno na Boże Narodzenie, jak i na Walentynki. **4.0/5**

7.1

Głosowano 6975×

50% Średnia
0% 50% 100%
0/500