Vicky (Rebecca Hall) jest bardziej rozsądna i realistyczna z przyjaciółek. "Cristina" (Scarlett Johansson) skłania się bardziej do latania według własnego uznania - obie przyjechały do żywego i…
Vicky (Rebecca Hall) jest bardziej rozsądna i realistyczna z przyjaciółek. "Cristina" (Scarlett Johansson) skłania się bardziej do latania według własnego uznania - obie przyjechały do żywego i pulsującego miasta Barcelony na wakacje. Prawie natychmiast natykają się na typowego psotnego malarza "Juana Antonio" (Javier Bardem), który zaprasza je na weekend do siebie. Na początku historia rozwija się tak, jak można by się spodziewać, ale pojawienie się jego byłej żony "Marii Eleny" (Penêlope Cruz) i "Douga" (Chris Messina), który jest sympatycznym, ale głupkowatym chłopakiem "Vicky", teraz dostarcza nam wszystkich składników do seksualnie napiętego wiru osadzonego wśród temperamentanych światów sztuki, wina i słońca. Myślę, że to pisanie Woody'ego Allena jest tutaj w najlepszym wydaniu. Jest zabawne i wzruszające, jednocześnie na tyle lekkie, aby pozwolić aktorom rozwijać postacie w naturalny i angażujący sposób. Bardem jest świetny jako malarz, ale to Cruz naprawdę błyszczy tutaj. Jej kreacja wybuchowej „Marii Eleny” jest czasami żenująca, potem zabawna, a - gdy ma pistolet, no to jest po prostu niebezpieczna (nawet jeśli nie trafiłaby w stodołę nawet gdyby trafiła łopatą). To świetnie wyglądający film, wykorzystujący piękne miasto i jego architekturę od Gaudí'ego jako odpowiednią scenerię dla dramatu, który Christopher Evan Welch (oszczędnie) komentuje niemalże sarkastycznie. Upakowany jest w dziewięćdziesiąt parę minut i stanowi silny przykład zespołowej obsady dobrze współpracującej ze sobą.