Jeśli chodzi o mnie, to jest kolejny film, który dowodzi, że oceny tzw. „profesjonalnych” krytyków używanych przez Rotten Tomatoes są praktycznie bezużyteczne, przynajmniej jeśli chodzi o mnie, a…
Jeśli chodzi o mnie, to jest kolejny film, który dowodzi, że oceny tzw. „profesjonalnych” krytyków używanych przez Rotten Tomatoes są praktycznie bezużyteczne, przynajmniej jeśli chodzi o mnie, a oficjalny system oceniania na RT jest ogólnie wadliwy. Tak, wiem, że już o tym marudziłem, ale myślę, że zasługuje na powtórzenie. Oczywiście, ten film nie jest najlepszy jaki kiedykolwiek widziałem, ale po prostu! Jeśli wejdziesz na stronę filmu na RT, zobaczysz duże gnijące 13%, które na ciebie błyszczy. To sprawia, że nieświadomy czytelnik myśli, że film to prawdziwa kalka i dla mnie to jest tylko zrecyklowane bycze jedzenie.