Ben przyjeżdża na Wigilię do domu swojej matki i ta jest zachwycona. Holly i jej córka Ivy wiedzą jednak, że ma problem. Jest uzależniony od narkotyków i dopiero niedawno udało mu się wytrzymać…
Ben przyjeżdża na Wigilię do domu swojej matki i ta jest zachwycona. Holly i jej córka Ivy wiedzą jednak, że ma problem. Jest uzależniony od narkotyków i dopiero niedawno udało mu się wytrzymać siedem dni bez używania. Kolęda i szczęśliwe Święta czekają na wszystkich, jeśli tylko potrafi pozostać trzeźwy. Jego były dealer ma jednak inne plany i wykorzystując psa chłopca jako przynętę, namawia go do jednej ostatniej dostawy, która sprawia, że wszyscy pędzą wokół, zanim wydarzy się coś tragicznego. To wszystko jest dość ponure, Hedges ani Roberts naprawdę nie mają zbyt wiele do roboty poza dość przygnębiającą tematyką. Być może ta historia bardziej rezonuje z tymi, którzy doświadczyli niektórych z traum, jakie może spowodować uzależnienie, a ta historia z pewnością ma autentyczny (telewizyjny) wygląd, ale istnieje wiele lepiej skonstruowanych historii o powrocie do zdrowia (lub nie), które docierają do niezorientowanych i niezaznajomionych w bardziej konstruktywny sposób - a ta po prostu wpada do środkowej części tabeli. Lubię Hedgesa, ma w sobie coś naturalnego - ale tutaj obaj są raczej przeciętni w dość przeciętnym melodramacie, który naprawdę nie rozwija postaci ani podstawowych wątków historii wystarczająco daleko.