Jeśli myślelibyśmy o nich tylko pod względem wizualnym, Saoirse Ronan prawdopodobnie powinna zagrać królową Elżbietę I zamiast Marii, a Margot Robbie prawdopodobnie powinna zagrać kogoś innego w tym…
Jeśli myślelibyśmy o nich tylko pod względem wizualnym, Saoirse Ronan prawdopodobnie powinna zagrać królową Elżbietę I zamiast Marii, a Margot Robbie prawdopodobnie powinna zagrać kogoś innego w tym filmie. Być może wypadłby lepiej, gdyby nie wyszedł w tym samym roku co _Outlaw King_ i _The Favourite_, ponieważ jego treść mieści się gdzieś między nimi, ale jego jakość blaknie w porównaniu do obydwu. Ostateczna ocena: ★★ - Zdecydowanie nie dla mnie, ale trochę rozumiem jego przyciąganie.
TheRealMina
07. 06. 2019
10%
Ten film to kompletna porażka. Obejrzyj tylko jeśli chcesz nowoczesną politykę wsadzoną ci do gardła.
Ten film to kompletna porażka. Obejrzyj tylko jeśli chcesz nowoczesną politykę wsadzoną ci do gardła.
John Chard
05. 04. 2020
30%
Mamy plagi na naszej ziemi. To jest gorsze niż zaraza i głód. To kobieta z koroną. Próba Mary Stuart (Saoirse Ronan) obalenia swojej kuzynki Elżbiety I (Margot Robbie), królowej Anglii, prowadzi ją…
Mamy plagi na naszej ziemi. To jest gorsze niż zaraza i głód. To kobieta z koroną. Próba Mary Stuart (Saoirse Ronan) obalenia swojej kuzynki Elżbiety I (Margot Robbie), królowej Anglii, prowadzi ją do lat więzienia przed egzekucją. Reżyserowane przez Josie Rourke i napisane przez Bau Willimona i Johna Guya, film Maria, królowa Szkotów, to kolejny w długim szeregu historycznych produkcji, które manipulują historią, aby służyć swoim celom. Z technicznego punktu widzenia jest to świetne, projektowanie, kostiumy i główne występy aktorskie są wysokiej jakości - chociaż sama Maria staje się bardziej karykaturą niż postacią tragicznej postaci historycznej. Niestety, narracja krąży w kółko i kończy się w politycznie poprawnej mgle.
John Chard
05. 04. 2020
30%
Mamy plagę na naszej ziemi. Jest gorsza niż dżuma i głód. To kobieta z koroną. Próba Mary Stuart (Saoirse Ronan) obalenia swojej kuzynki Elżbiety I (Margot Robbie), królowej Anglii, skazuje ją na…
Mamy plagę na naszej ziemi. Jest gorsza niż dżuma i głód. To kobieta z koroną. Próba Mary Stuart (Saoirse Ronan) obalenia swojej kuzynki Elżbiety I (Margot Robbie), królowej Anglii, skazuje ją na lata więzienia przed egzekucją. Reżyserowane przez Josie Rourke'a i napisane przez Beau Willimona i Johna Guya, Maria, królowa Szkotów, jest najnowszym w długiej linii historycznych filmów kostiumowych, które fałszują historię, by pasowała do ich własnych celów. Z technicznego punktu widzenia jest to najwyższa półka, projektowanie, kostiumy i główne występy aktorskie są jakościowe - chociaż sama Maria kończy się bardziej jak karykatura niż coś przypominającego tragiczną postać historyczną. Niestety, narracja kręci się w kółko i kończy w politycznie poprawnym zamęcie. Tempo jest męczące, co sprawia, że dwugodzinny czas trwania staje się pewnego rodzaju obowiązkiem. Są tu małe nutki pikantności, z próbami akceptacji gejowskich związków i przyjemności ustnej itp., a rzeczy nabierają tempa w późniejszych etapach, nawet są tam pewne sprytne momenty w narracji, gdzie obsesja na punkcie rytuałów i zasad sukcesji grozi, że film zamieni się w ekscytujące wody polityczno-religijne. Niestety, to fałszywy świt, do tego stopnia, że projektowanie kostiumów staje się najlepszą rzeczą w produkcji, co wiele mówi o źle - na papierze - napisanej historii. 3/10
CinemaSerf
27. 03. 2022
50%
Niestety jest zbyt wiele wad w tym przedstawieniu życia Mary Stuart, żeby je wymienić. Pisanie dość niezręcznie narzuca 21. wieczny punkt widzenia na szkocką historię XVI wieku i wydaje się bardziej…
Niestety jest zbyt wiele wad w tym przedstawieniu życia Mary Stuart, żeby je wymienić. Pisanie dość niezręcznie narzuca 21. wieczny punkt widzenia na szkocką historię XVI wieku i wydaje się bardziej nastawione na narzucanie moralności i opinii pierwszego na czasy i scenariusze drugiego. Żadne z głównych występów nie jest szczególnie angażujące; Jack Lowden i Joe Alwyn są szczerze beznadziejni jako seksualnie niejednoznaczni "Darnley" i "Leicester". Nominacje do Oscara za charakteryzację i kostiumy zasługują na uznanie, ale naprawdę uosabiają nacisk na styl ponad treścią w tej słabej adaptacji jednej z największych rywalizacji w historii.
GenerationofSwine
12. 01. 2023
10%
No cóż, chyba że nie musisz się w ogóle martwić. Nie jest to historycznie dokładne, a przez to rozumiem, że należy do kategorii "rewizjonistyczny." Zazwyczaj nie zależy mi na tym, czy film jest…
No cóż, chyba że nie musisz się w ogóle martwić. Nie jest to historycznie dokładne, a przez to rozumiem, że należy do kategorii "rewizjonistyczny." Zazwyczaj nie zależy mi na tym, czy film jest historycznie dokładny, rozumiem, że to Hollywood...ale zależy mi na tym, czy to jest kompletna przeróbka historii.